The RationalistSkip to content


We have registered
204.474.885 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Philosophy »

O traktacie logiczno-filozoficznym [2]
Author of this text:

Jak pamiętamy, Wittgenstein utożsamiał filozofię z analizą logiczną — to prawda, jednak konieczne jest także ujrzenie drugiej strony medalu. Działalność filozoficzna była dla Wittgensteina przede wszystkim czymś w rodzaju drogi do zbawienia, oczyszczenia, samodoskonalenia.

Co może łączyć logikę z mistyką? Odpowiedź jest prosta. Spoiwem tej nietypowej kombinacji jest filozofia. Należy wiedzieć, że wczesny Wittgenstein uznawał, iż filozofia składa się z dwóch części składowych, jakimi są: pełniąca funkcje fundamentu logika oraz nadbudowująca ją metafizyka.

Niczym psychoanalityk, sięgnijmy w głąb mroków przeszłości, by dowiedzieć się w jaki sposób narodziło się w umyśle Wittgensteina tak oryginalne stanowisko.

Okazuje się, że pośrednim sprawcą owych zapatrywań był autor głośnej książki pt. Płeć i charakter, Otto Weninger.

Weninger w dużej mierze oddziałał na młodego Wittgensteina, wpoiwszy mu przeświadczenie, że człowiek ma wobec samego siebie moralny obowiązek dążenia do geniuszu, do intelektualnego umiłowania prawdy i jasności.

Logika i etyka nie są : "w gruncie rzeczy jednym i tem samem tylko — obowiązkiem wobec siebie samego" („Płeć" I 273).

W powyższym zdaniu zawarty jest klucz do zrozumienia całej filozoficznej działalności Wittgensteina.

Odkąd pamięć sięga największym filozoficznym problemem jest pytanie o sens istnienia. Mimo rozmaitych interpretacji, mijające wieki nie przynosiły satysfakcjonującego rozwiązania - aż do momentu pojawienia się Ludwiga Wittgensteina i jego przełomowego odkrycia.

Tractatus logico — philosophicus to książka o tym, że — i dlaczego — sens życia jest niewyrażalny.

"Rozwiązanie zagadki życia w czasie i przestrzeni leży poza czasem i przestrzenią". Wytyczenie granicy sensownej wypowiedzi pociągnęło za sobą przewartościowanie dociekań logicznych.

W świecie wszystkie zdania, zarówno logiczne jak i etyczne, są równorzędne, dlatego sens świata i wartości muszą być umiejscowione poza światem. Mamy do dyspozycji tylko zdania sensowne, zatem wszystko co się da przez nie wyrazić jest oczywiste — nie ma pytania na które nie byłoby odpowiedzi. Taki stan rzeczy daje nam do zrozumienia, że gdyby nawet rozwikłano wszystkie zagadnienia naukowe, to nasze problemy życiowe pozostałyby nietknięte:

„6.43 Jeżeli dobra lub zła wola zmienia świat, to tylko jego granice, nie fakty: nie to, co da się wyrazić w języku."

Wittgenstein zarysowuje tu oparty na doświadczeniu mistycznym stoicki ideał moralny.

Świata nie da się odmienić, można się od niego jedynie wyzwolić. Człowiek nie może zmienić swojego losu, ale jest w stanie zmienić swój stosunek do losu.

„6.521 Rozwiązanie problemu życia rozpoznaje się po zniknięciu tego problemu ."

Rozróżnienie: mówienie/ pokazywanie jest sednem Traktatu. Nieuwzględnianie owej różnicy stoi u podstaw najpoważniejszych problemów filozoficznych.

Filozofia Wittgensteina jest zaciętą walką z quasi-metafizyką, czyli nieuprawnioną filozofią, która bezpodstawnie pretenduje do oddania w słowach tego, co mistyczne, czyli przekraczające ludzkie możliwości poznawcze. Zazwyczaj są to daremne starania- próby wyrażenia w języku tego, co niewymowne (nieskażone charakterem językowych konwencji), najczęściej kończą się fiaskiem. Zmaterializowana wartość absolutna (np. Piękno) nie jest już tą samą wartością, jej niepowtarzalne znaczenie zostaje doszczętnie spłycone — wówczas czar, urok oraz to, co mistyczne niknie.

Wittgenstein, jako filozof, chciał stać na straży Królestwa Nieskazitelnych Wartości, broniąc go przed destrukcyjną mocą dążeń niektórych myślicieli. Według Wittgensteina, aby zetknąć się z tym, co niewyrażalne, każdy człowiek, a zwłaszcza filozof zobowiązany jest wyzbyć się pragnienia posiadania wiedzy na temat tego, co mistyczne.

Tylko wówczas odzyska spokój i szczęście, a wtedy to, co absolutne objawi się mu w najjaśniejszym świetle, jednocześnie pozostając w strefie milczenia.

Należy zaznaczyć, iż nie same wartości znajdują się ponad granicami naszego języka. W zamyśle Wittgensteina wśród tego, co niewyrażalne było także miejsce między innymi dla: formy odwzorowania, znaczenia znaków, sensu zdań, formy logicznej zdania i rzeczywistości, reguł wnioskowania logicznego, czy też struktury myśli i świata.

Najpoprawniejsza metoda filozofii, przedstawia się następująco:

„6.53 (...)Nie mówić nic poza tym, co da się powiedzieć, czyli poza zdaniami nauk przyrodniczych — a więc nic poza tym, co z filozofią nie ma nic wspólnego; a gdyby potem ktoś chciał powiedzieć coś metafizycznego, wykazać mu, że pewnym znakom nie nadał w swoich zdaniach żadnego znaczenia. Byłaby to dla niego metoda niezadowalająca — nie miałby poczucia, że uczymy go filozofii — ale jedyna ściśle poprawna".

Diagnoza Wittgensteina wydaje się wstrząsająca — myśliciele mogą deliberować jedynie nad tym, co z filozofią nie ma nic wspólnego.

Czy w takim wypadku filozofowie są nadal potrzebni? Oczywiście że tak, tyle że nie jako twórcy wymyślnych teorii, lecz jako aktywnie działający obrońcy, strzegący zachowania nieskazitelnego charakteru tego, o czym trzeba milczeć.

Przedstawiając jasno to, co wyrażalne, filozofia winna wskazywać na to, co niewyrażalne.

Filozoficzna działalność jest i będzie nieustannie potrzebna, albowiem ludzie wciąż nie tylko wykazują skłonność mówienia czegoś metafizycznego, ale faktycznie coś takiego mówią.

Gdy wreszcie pojmiemy, czego powiedzieć nie można, zaprzestaniemy kolejnych prób wypowiedzenia tego, co TRANSCENDENTNE.

Do takich wniosków powinni dojść filozofowie. Prowadzeni ich pomocnymi wskazówkami, zyskamy szansę na ujrzenie świata z właściwej perspektywy.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Bóg, który nienawidzi
Mundial w oczach mułły

 Comment on this article..   See comments (20)..   


«    (Published: 11-06-2010 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Kinga Jedynak
Tegoroczna maturzystka, finalistka olimpiady filozoficznej.

 Number of texts in service: 3  Show other texts of this author
 Newest author's article: Pewność jako elementarna forma życia
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 7343 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)