|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
» Church law » Statements
Wyrok ETPCz w sprawie Grzelak przeciwko Polsce (etyka w szkole) [8]
6. Jeśli
chodzi o różnicę traktowania, mogłoby się wydawać na podstawie ust. 88 wyroku,
że stwierdzenie przez większość składu istnienia takiej różnicy oparte jest
tylko na fakcie, że świadectwa szkolne Skarżącego nie zawierały oceny z „religii/etyki", ponieważ Skarżący nie uczęszczał na takie lekcje, podczas gdy
inni uczniowie otrzymywali tę ocenę. Dodatkową podstawą stwierdzenia różnicy w traktowaniu wydaje się być treść ust. 95, w którym wspomina się o różnicy w traktowaniu polegającej na wliczaniu oceny z „religii/etyki" do oceny średniej,
podczas gdy uczniowie tacy, jak trzeci Skarżący, nie uczestniczący w lekcjach
„religii/etyki" pozbawieni są takiej możliwości.
7. Myślę, że
„różnice" te nie są różnicami w traktowaniu osób znajdujących się w istotnie
podobnych lub analogicznych sytuacjach w rozumieniu art. 14 Konwencji. Z jednej
strony są uczniowie uczęszczający na lekcje religii i otrzymujący za to oceny. Z drugiej strony jest Skarżący, którego rodzice — korzystając z praw do wolności
sumienia i wyznania, tj. z praw z art. 9 Konwencji — podjęli decyzję o nie
uczęszczaniu syna na te zajęcia, co skutkowało brakiem oceny z powodu
niedostępności zajęć z etyki. Z punktu widzenia przyznawania ocen z przedmiotu,
co jest istotnym kontekstem przedmiotowej sprawy, sytuacja uczniów nie
uczestniczących w określonych zajęciach nie jest taka sama, jak sytuacja uczniów
uczestniczących. Również jeśli chodzi o wyliczanie średniej po 01.09.2007, nie
dostrzegam różnicy w traktowaniu, która mieściłaby się w zakresie regulacji
art. 14. W obydwu grupach do średniej wliczane są tylko oceny otrzymane.
Ewentualny pozytywny lub negatywny wpływ nie uczestniczenia w lekcjach religii
lub etyki — i nie otrzymania za to oceny — na średnią ocen Skarżącego jest
kwestią czystych spekulacji. Ewentualna ocena za ten przedmiot zależałaby od
jego wyników. Sama możliwość, że dobry wynik przyczyniłby się do podwyższenia
średniej nie może być wystarczającą podstawą do stwierdzenia różnicy w traktowaniu na podstawie art. 14. W związku z tym, moim zdaniem nie występuje
różnica w traktowaniu uczniów znajdujących się w istotnie podobnych lub
analogicznych sytuacjach jeśli chodzi o wystawianie ocen lub wyliczanie
średniej. Po sformułowaniu tego wniosku nie zachodzi potrzeba badania faktów
sprawy w świetle art. 14 Konwencji.
8. Niemniej
jednak — choć moim zdaniem art. 14 nie ma zastosowania — pozostaje pytanie, czy
doszło do naruszenia samego art. 9. W ocenie pamiętać należy o następujących
aspektach:
i. Po pierwsze, Trybunał
zajmował się podobną skargą: Saniewski przeciwko Polsce ((dec.) nr 40319/98 z 26.06.2001). W tamtym przypadku argumentowano, że prawo skarżącego do wolności
myśli i sumienia zostało naruszone, ponieważ brak oceny z lekcji „religii/etyki"
ujawnia, iż nie uczestniczył on w tych lekcjach, co stanowiło publiczne
ujawnienie jego przekonań lub braku przekonań ze szkodą dla przyszłych
perspektyw edukacyjnych i zawodowych. Sąd uznał skargę za w sposób oczywisty
niezasadną (patrz również: C.J., J.J. i E.J. przeciwko Polsce, nr 23380/94,
decyzja Komisji z 16.01.1996, DR 84, str. 46). Jak postaram się wykazać poniżej,
uzasadnienie decyzji w sprawie Saniewskiego dotyczy również w większości
przedmiotowej sprawy.
ii. Po drugie,
[uwzględnić należy] fakt, że rodzice Skarżącego są zadeklarowanymi agnostykami
(patrz: ust. 6 wyroku). Zgodnie z życzeniami rodziców, trzeci Skarżący nie
uczestniczył w zajęciach z religii. Skarżący stwierdzają, że z powodu tej
decyzji trzeci Skarżący doświadczył różnych niedogodności w szkołach, do których
uczęszczał. Niemniej jednak, nie udowodniono, że winę za to ponoszą władze
szkolne. Ponadto, rodzice trzeciego Skarżącego są agnostykami w przeważając
katolickim społeczeństwie. Dokumentacja sprawy nie wskazuje na to, by mieli
konkretne obiekcje przed ujawnieniem swych przekonań. Wprost przeciwnie, rodzice
walczyli twardo o uznanie swych praw jako niewierzących. Choć oczywiście mają do
tego prawo, to jednak [muszą liczyć się z tym, że będą nieakceptowani]. Ponadto,
każde społeczne napiętnowanie wynikające ewentualnie z takiego samookreślenia
się i określenia trzeciego Skarżącego nie stanowi większej niedogodności, niż
ta, którą mogli racjonalnie przewidzieć.
iii. W polskich szkołach
publicznych nie ma przymusu udziału w lekcjach religii lub etyki. Prowadzenie
tych przedmiotów zależy tylko od woli rodziców lub pełnoletnich uczniów, z zastrzeżeniem wyrażenia zainteresowania przez wystarczającą liczbę uczniów. Nic w przedmiotowej sprawie nie wskazuje na to, by trzeci Skarżący poddawany był
jakiejkolwiek indoktrynacji lub naciskowi ze strony władz w odniesieniu do jego
przekonań religijnych lub filozoficznych. Nie uniemożliwiono mu również
wyrażania własnych opinii na temat religii (patrz: przytoczona wyżej sprawa
Saniewski przeciwko Polsce).
iv. W sprawie Saniewski przeciwko
Polsce (przytoczona wyżej) wskazano, że zakwestionowane świadectwo szkolne
zawierało rubryki przeznaczone na oceny z pewnych przedmiotów i rubryki te
pozostawiano często bez wypełnienia lub przekreślano. Wynika to z faktu
zastosowania specjalnych formularzy świadectw szkolnych, w których uwzględnione
są również te zajęcia, w których uczeń nie uczestniczył. O nie uczestniczeniu w określonych zajęciach informuje pusta lub przekreślona rubryka. W sprawie
Saniewskiego uznano, że zapisy takie nie stanowią podstawy do wnioskowania, czy
skarżący nie uczestniczył w zajęciach z własnej woli, czy dany przedmiot nie był
po prostu prowadzony w danym roku. Podstawy do sformułowania innego wniosku w przedmiotowej sprawie są niewystarczające.
v. Trzeci Skarżący nie dowiódł w wystarczającym stopniu, że świadectwa szkolne zagrożą jego perspektywom
edukacyjnym lub zawodowym ani że doświadczył innych przejawów dyskryminacji.
Oznacza to, że trzeci Skarżący nie wykazał, że zakwestionowane świadectwa miały
lub będą miły w przyszłości jakikolwiek realny wpływ na jego interesy (patrz:
przytoczona wyżej sprawa Saniewski przeciwko Polsce).
vi. Ponadto, należy pamiętać, że
polskie uregulowania prawne zabraniają dyskryminacji na tle religijnym. Skarżący
będzie zatem dysponował środkami ochrony przed każdym ewentualnym ryzykiem
przyszłej dyskryminacji wynikającej ze świadectw szkolnych, czy to w kontekście
dalszego kształcenia, czy zatrudnienia w sektorze publicznym, czy prywatnym
(patrz: przytoczona wyżej sprawa Saniewski przeciwko Polsce).
vii. Na koniec, jak stwierdziła
większość członków składu w ust. 98, sytuacja faktyczna w przedmiotowej sprawie
różni się od sytuacji ze sprawy Saniewski przeciwko Polsce tym, że
zakwestionowane świadectwa szkolne dotyczą całości edukacji podstawowej i gimnazjalnej trzeciego Skarżącego, podczas gdy w sprawie Saniewskiego
zakwestionowane zostało tylko jedno świadectwo. Ta różnica ma tylko charakter
ilościowy i nie powinna podważać zastosowania argumentacji ze sprawy
Saniewskiego w przedmiotowej sprawy.
9. Na
podstawie powyższej argumentacji, stwierdzam z uszanowaniem, iż trzeci Skarżący
nie uzasadnił swojego twierdzenia, że doświadczył lub doświadczy z powodu
świadectw szkolnych realnych niedogodności które wskazywałyby na naruszenie jego
praw do wolności przekonań, sumienia i wyznania z art. 9 Konwencji, zarówno pod
względem ich wyrażania jak i nie ujawniania.
1 2 3 4 5 6 7 8
« Statements (Published: 23-06-2010 Last change: 20-09-2012)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 7367 |
|