The RationalistSkip to content


We have registered
204.982.522 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
« Society  
Wściekłość i agresja w dni święta narodowego
Author of this text:

Tak było dobrze po wyborach. Partie polityczne zajmowały się sobą przygotowując się do nowej kadencji Sejmu. Liderzy partyjni przymierzali się do dzielenia posad i funkcji rządowych. Nowi posłowie przechodzili przyspieszone kursy parlamentaryzmu. Główne doniesienia prasowe dotyczyły spraw kryzysu finansowego i sytuacji euro, renegatów z PIS-u i pomniejszych konfliktów w PO. Trwał błogi spokój przeplatany spekulacjami co do dalszego rozwoju sytuacji politycznej w Polsce, nawet Palikot przybrał szaty nobliwego polityka pogrążonego konsolidacją swojej ekipy parlamentarnej.

Przyjemna nuda nieznacznie zmącona haniebną reakcją nowo wybranego Sejmu na wystąpienie posła Biedronia i zapowiedź wojny cywilizacyjnej przez anachronicznego Prezesa PIS skończyła się wraz z nadejściem Dnia Niepodległości. Wybrałem się jak zwykle na blokadę faszystowskiego festiwalu nienawiści organizowaną przez Krytykę Polityczną. O zasadności organizowania blokady może przekonać się naocznie każdy, kto osobiście pofatyguje się w dniu święta narodowego, żeby zobaczyć pełne nienawiści twarze, agresywne spojrzenia, haniebne okrzyki i chuligańskie wybryki uczestników niepodległościowego marszu łączącego środowiska prawicy, narodowej i nacjonalistycznej konserwatywno-wyznaniowej zgrai prowokatorów oraz bandyckich, agresywnych hord kiboli przywiezionych do Warszawy czyimś kosztem i staraniem i wysadzanych pod stadionem Legii, aby mogli sformować zwarte szyki przestępcze.

Kolorowa Polska stojąca na ul. Marszałkowskiej pomiędzy Placem Konstytucji, a ul. Wilczą falująca w rytm muzyki, pulsująca radością i budująca swoją wspólnotę wolości została skonfrontowana z festiwalem nienawiści, przemocy, agresji i nietolerancji w wykonaniu najbardziej obrzydliwej części politycznej klienteli narodowo-wyznaniowej prawicy — walczących kiboli.

Po stronie „kolorowej" nie było widać żadnego polityka SLD i cała zasługa w organizacji i przeprowadzeniu manifestacji słusznie przypadnie środowisku Krytyki Politycznej. Palikot i jego ludzie uratowali honor polskiej demokracji i polskich polityków biorąc udział w manifestacji. Posłowie Ruchu Palikota — Biedroń, Grodzka, Dębski, których osobiście widziałem oraz być może i inni obecni w radosnym zgromadzeniu dobrze przysłużyli się sprawie budowy nowej lewicy w Polsce czego w żadnym razie nie można powiedzieć o innych partiach pretendujących do lewicowych.

11listopada.org
1. 11listopada.org

Nasilający się podział społeczeństwa polskiego, wbrew twierdzeniom niektórych opiniotwórczych postaci polskiej sceny politycznej, coraz bardziej potwierdza jego konfrontacyjny charakter w coraz większym stopniu odwołujący się do przemocy. W tym sensie cywilizacyjna wojna zadeklarowana przez lidera PIS-u w coraz większym stopniu staje się rzeczywistością. Nie należy bowiem mieć żadnych złudzeń, że bojówki Antfy pozostaną bezczynne wobec agresji kibolowskich bandytów wpieranych przez politycznych promotorów. Ze zdumieniem i niepokojem obserwowałem parę minut przed godziną 15.00 autobusy przywożące adeptów sztuki pogromów szkolonych na potrzeby narodowej prawicy i jej adherentów zmierzających do wywołania konfliktu „cywilizacyjnego" w Polsce. Znowu, podobnie jak na „Paradzie Równości", granice demokracji wyznaczała policyjna pałka dając kolejne argumenty policji dla wprowadzenia dalszej ustawowej inwigilacji i kontroli obywateli. Środowiska narodowe są połączone ideą wspólnego wroga, wroga aktualnie zdefiniowanego jako liberał, gej, komunista w każdym razie inny niż ogolony, prymitywny bandzior wykrzykujący narodowo-wyznaniowe frazesy pod przewodnictwem arcykatolickich polityków już dawno wyrzuconych poza główną scenę polityczną i próbujących odzyskać pozycję na nośnych faszystowskich hasłach. Wszystko to budzić musi niesmak i odrazę, ale jednocześnie nie zwalnia od ignorowania rzeczywistości, która zdaje się zmierzać z jednej strony do radykalizmu prawicowego przybierającego coraz bardziej kształt wypracowany przez narodowych socjalistów w latach trzydziestych XX wieku, a z drugiej strony radykalizmu lewicowego, czy wręcz lewackiego. W jednym z wcześniejszych tekstów przygotowanych dla portalu Racjonalista.pl zastanawiałem się, kiedy apatia społeczna zamieni się we wściekłość. Problem wiązałem podówczas z brakiem reprezentatywności politycznej, ale okazało się, że wyraźne zwiększenie reprezentacji politycznej społeczeństwa po wyborach i osłabienie narodowej prawicy nie tylko nie zmniejszyło, ale wręcz zwiększyło napięcie.

Obserwowałem również scenę uderzenia w twarz reportera przez jednego z uczestników bojówek związanych z marszem niepodległości. Akt ten z pewnością nie był motywowany politycznie, gdyż uderzający w żaden sposób nie mógł powziąć jakichkolwiek podejrzeń co do poglądów reportera ani jego ewentualnego pracodawcy wobec braku jakichkolwiek oznaczeń zaatakowanego. Osobiście odniosłem wrażenie, że agresja młodego bandyty nie pozostawała w żadnym związku z jakimikolwiek przekonaniami politycznymi, lecz była wyrazem czystej wściekłości „blokowiska" wobec przedstawiciela znienawidzonej warstwy uprzywilejowanych reprezentującego liberalne elity zawodowe i społeczne. Nienawiść popychająca do bandyckich czynów jest zupełnie niezrozumiała w odniesieniu do młodych ludzi, którzy dzisiaj, niezależnie od wyznawanych poglądów i przekonań, są z reguły lub mogą być w takiej samej sytuacji ekonomicznej i społecznej. Wściekłość prawicowa powodowana przyczynami ekonomicznymi — jeżeli faktycznie jest powodem agresji — na co mogą wskazywać moje osobiste obserwacje, może być tłumaczona jedynie chęcią udzielania poparcia faszystowskim metodom rozwiązywania problemów społecznych i ekonomicznych podobnie jak lewicowa bojówkarska zadyma w gruncie rzeczy opowiada się za skompromitowanym socjalistycznym sposobem urządzenia państwa.

W działaniach jednych i drugich skrajnych uczestników manifestacji brak było chęci do jakiejkolwiek refleksji, nie mówiąc już o próbie porozumienia. Widoczne było dążenie do konfrontacji za wszelką cenę - przynajmniej ze strony najbardziej agresywnej części jednej, ale również i drugiej „kolorowej strony" chwilowo zamaskowanej i ubranej na czarno.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Barwa szajspatriotyzmu
O języku i mądrości Hindusów, i o porzuceniu wieży Babel

 Comment on this article..   See comments (41)..   


« Society   (Published: 11-11-2011 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Mirosław Woroniecki
Adwokat, specjalista prawa gospodarczego, cywilnego i prawa karnego gospodarczego, historyk doktryn politycznych i prawnych, doradca organizacji pozarządowych. Przewodniczący Rady Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska

 Number of texts in service: 52  Show other texts of this author
 Newest author's article: Dwie lewice
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 7525 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)