|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Outlook on life »
Apologia racjonalizmu [2] Author of this text: Bertrand Russell
W takich jednak właśnie sprawach
psychoanaliza jest szczególnie pożyteczna, ponieważ pozwala ludziom zdać
sobie sprawę z uprzedzenia, którego dotąd sobie nie uświadamiali. Daje nam
ona wiadomości techniczne, potrzebne do ujrzenia siebie samych tak jak inni nas
widzą, oraz podstawę do przypuszczania, że ten pogląd na nas jest mniej
niesprawiedliwy, niż skłonni jesteśmy mniemać. W połączeniu z wdrażaniem
się do naukowego poglądu na świat metoda ta, gdyby jej powszechnie nauczano,
pozwoliłaby ludziom rządzić się rozumem w nieskończenie większej mierze,
niż to czynią obecnie w zakresie wszystkich swoich sądów o faktach i o
prawdopodobnych skutkach wszelkiej zamierzonej akcji. A gdyby ludzie zgadzali się w tych sprawach, pozostałe sprzeczności dałyby się z pewnością usunąć na
drodze przyjacielskich układów. Istnieje jednak pewna pozostałość, do której
nie można zastosować czysto intelektualnych metod. Pragnienia jednego człowieka
bynajmniej nie harmonizują w całości z pragnieniami drugiego. Dwaj konkurujący
ze sobą giełdziarze mogą być tego samego zdania co do rezultatu tej lub
innej czynności, ale nie wytworzy to rzeczywistej harmonii, ponieważ każdy z nich pragnie się wzbogacić kosztem drugiego. Jednakże nawet tutaj racjonalność
jest w stanie zapobiec większości szkód, jakie bez niej mogłyby wyniknąć.
Nazywamy człowieka nierozsądnym, gdy działa pod wpływem namiętności na
swoją własną szkodę. Jest on nierozsądny, ponieważ zapomina, że ulegając
pragnieniu, które przypadkowo najsilniej w danej chwili odczuwa, postąpi na
przekór innym pragnieniom, które na długą metę są dla niego ważniejsze.
Gdyby ludzie rządzili się rozumem, mieliby bardziej prawidłowy niż obecnie
pogląd na swoje własne interesy; a gdyby wszyscy ludzie działali w myśl
dobrze zrozumianej korzyści własnej, świat byłby rajem w porównaniu z tym,
czym jest dzisiaj. Nie utrzymuję, że korzyść własna jest najlepszym motywem
działania, ale twierdzę, że, podobnie jak altruizm, jest ona lepszą pobudką,
gdy się ją rozumie dobrze, niż gdy się ją rozumie źle. W praworządnym społeczeństwie
bardzo rzadko leży w interesie człowieka uczynić coś wielce szkodliwego dla
innych. Im mniej człowiek rządzi się rozumem, tym częściej zaślepiony będzie
zazdrością lub nienawiścią i nie dostrzeże, w jaki sposób to, co szkodzi
innym, jemu również przynosi szkodę. Dlatego nie twierdzę, że dążenie do
dobrze zrozumianej korzyści własnej jest najwyższą moralnością, lecz
utrzymuję, że gdyby stało się ono powszechne, uczyniłoby świat nieskończenie
lepszym, niż to ma miejsce obecnie.
Racjonalność w praktyce może być określona
jako nawyk przypominania sobie wszystkich naszych, odnoszących się do danej
sprawy pragnień, a nie tylko tego, które w danej chwili jest przypadkowo
najsilniejsze. Podobnie jak racjonalność w poglądach, występuje ona w różnym
stopniu. Doskonała racjonalność jest bez wątpienia nieosiągalnym ideałem,
lecz póki kwalifikujemy w dalszym ciągu pewnych ludzi jako obłąkanych, jasne
jest, że uważamy niektórych ludzi za rozsądniejszych od innych. Sądzę, że
wszelki trwały postęp na świecie polega na wzroście racjonalności, zarówno
teoretycznej, jak i praktycznej. Głoszenie altruistycznej moralności wydaje mi
się dość bezcelowe, ponieważ przemawia jedynie do tych, którzy posiadają
już altruistyczne pragnienia. Ale głoszenie racjonalności jest cokolwiek inną
rzeczą, ponieważ racjonalność pomaga nam na ogół zdać sobie sprawę z naszych własnych pragnień, jakimikolwiek by one być mogły. Człowiek rządzi
się rozumem w tym stopniu, w jakim jego inteligencja przenika i kontroluje jego
pragnienia. Sądzę, że ostatecznie kontrola naszych czynów przez inteligencję
posiada największe znaczenie i ona jedna czyni życie społeczne możliwym w czasie, gdy nauka oddaje do naszej dyspozycji coraz więcej środków do
szkodzenia sobie nawzajem. Wychowanie, prasa, polityka, religia — jednym słowem,
wszystkie moce tego świata — stoją obecnie po stronie irracjonalności; są
one w rękach ludzi, którzy pochlebiają królowi Demosowi, aby go sprowadzić
na manowce. Nie znajdziemy na to środka zaradczego w jakimś gwałtownym
przewrocie, lecz w wysiłkach jednostek dążących do wytworzenia rozsądniejszego i bardziej zrównoważonego poglądu na nasz stosunek do naszych bliźnich i do
świata. Musimy ufać, że coraz większe rozpowszechnienie inteligencji okaże
się lekarstwem na przeciwności, które nas świat znosi.
1 2
« (Published: 10-12-2002 Last change: 26-02-2006)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 2088 |
|