|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Articles and essays Biada agnostykom Author of this text: Krzysztof Sykta
polemika
W numerze 43 FiM (w artykule „Jednak istnieje") pan Józef Jan Wieczorek
zadał kilka pytań, które jego zdaniem konotują istnienie inteligentnego Stwórcy i podważać mają światopogląd agnostyczny oraz laicki, który to uznał za pozbawiony
„uczciwości intelektualnej". Na początku pan Józef pyta: "Co
wytworzyło lub kto wytworzył materię we wszechświecie ?", w domyśle
odpowiadając: Bóg. Jednak czyż nie jest to tylko przerzucenie problemu o poziom
wyżej ? Bo jeśli to bliżej nie określony Bóg stworzył świat to czyż od razu nie
ciśnie się na usta pytanie: „Co wytworzyło lub kto wytworzył Boga
zanim powstał wszechświat ?". Pan Wieczorek odpowie zapewne: „Bóg
istniał od zawsze". Skoro tak, to czyż wszechświat nie mógł w równym stopniu
istnieć od zawsze? Pytanie drugie: Skoro Bóg jest odwieczny to jak wyglądało
jego istnienie przed stworzeniem wszechświata ? Miliardy lat samotności ? Czyż
nie jest to po raz kolejny wtłaczanie niepojętej transcendencji w ramy ludzkiego
umysłu i nazywanie jej „osobą", „kimś inteligentnym",
„kimś-kto-nie-lubi-postkomuchów" ?Czyż nie stwarzamy w ten
sposób po raz kolejny Boga na własny obraz i podobieństwo? Dlaczego, obok znamion
działań inteligentnych, staramy się nie zauważać tego, iż świat tak naprawdę
tonie w chaosie i w nieładzie? W przypadkowości i w irracjonalności? Wystarczy
włączyć obrady Sejmu. Czyż w świecie (a szczególnie w Polsce) nie dominuje głupota ? I czy na takiej podstawie należy sądzić, iż Bóg jest Idiotą ? (Bo stworzył ludzi
na własny obraz).
Tak naprawdę to nikt nie wie jaka jest istota rzeczywistości (bo czyż
postać literacka może domyślać się, iż jest tylko wytworem czyjejś wyobraźni wymyślonej
wyłącznie dla rozrywki ?) i wszelkie próby odpowiedzi pozostawiają niedosyt.
Skoro świat składa się z, powiedzmy, 109 pierwiastków to dlaczego nie z 218 ?
Nasuwa się pytanie o wolność Stwórcy. Czy Bóg (Kreator) mógł wybrać inne możliwości ?
Czy mógł stworzyć świat pozbawiony grawitacji lub światła albo innych składników,
które uznajemy za „normalne" i „oczywiste" ? Jeśli nie
mógł, i tylko taka rzeczywistość w jakiej się znajdujemy jest jedynie-możliwa,
to gdzież jego wszechmoc ? Kolejne pytanie: po co tak naprawdę Bóg stwarzał świat
skoro w niemal wszystkich religiach ta Rzeczywistość traktowana jest jako z gruntu zła i niedoskonała (w dodatku zarządzana przez Szatana lub inne demony),
jako coś jedynie przejściowego ku Światu-pełnemu-dobra-piękna-i-sprawiedliwości ?
Dlaczego kapłani tak mało mówią o zaświatach koncentrując się na materialnych
aspektach (swojego) bytu ? Bo czy możliwe są do pomyślenia niebiosa, w których
obok siebie tkwią wielbiciele Radia Maryja z czytelnikami FiM ? Posłowie LPR
obok posłów Samoobrony ? Dwa-światy pod czujnym Okiem Wielkiego Brata pilnującego
pokornego składania hołdów własnej osobie ? Skoro istnieć miałby lepszy świat
to czyż nie zjawilibyśmy się w nim od razu? Bez zbędnych masochistycznych przepraw,
cierpień i okrucieństw ?
Pytając o sens świata nie widzimy
Boga — obserwujemy wyłącznie rzeczywistość, więc na jakiejpodstawie
formułujemy wniosek, że istnieje Ktoś Kto Czuwa Nad Tym Światem ? Gdyby istniał
Bóg to czy pozwoliłby na powstanie tak potwornego pasożyta jakim jest KK? Czy
pozwoliłby na wyzysk i cierpienie? A może mu to odpowiada ? Może lubi patrzeć
na dzieci rozszarpywane przez eksplodujące pociski, na zagłodzonych ludzi pożeranych
przez robactwo ? Może schlebiają mu puste modlitwy o pokój i miłość, z których
nic sobie nie robi ?
Gdzież się ten dumny twórca schował? Czyżby ze wstydu nie chciał
ujawnić własnej twarzy ?
Pan Wieczorek pyta: "Czy wszechświat powstał z niczego ?" A Z CZEGO SKŁADA SIĘ BÓG ? Z czegóż powstał ? Jak można go obserwować, jakimi zmysłami
doświadczać? Z czego zbudowane są Niebiosa ? Z własnych o nich wyobrażeń ? A tak w ogóle to na jakiej podstawie sądzimy, że wszechświat musiał z czegoś powstawać ?
Wyobrażamy sobie chwilę, w której następuje stworzenie, lecz przecież nikt nie
neguje tezy, że czas jest jednym z wymiarów czasoprzestrzeni. Jest zależny od
materio-energii, której masa może go zniekształcać, chociażby w czarnych dziurach,
gdzie ulega całkowitemu zatrzymaniu. A skoro tak, to w jaki sposób może się
dokonywać upływ czasu poza rzeczywistością ten czas tworzącą ? Jak może się dokonywać
istnienie poza istnieniem ? Jak można egzystować poza warunkami do egzystencji ?
Ostatnie pytanie mające zatrwożyć agnostyków i ateistów: "
Skoro materię uważa się za formę energii, to skąd się wzięła energia ?"Wiele
osób uważa, że dusze (ciała astralne), Bóg i niebiosa zbudowane są z jakiejś
„duchowej energii" (bo z czegoś muszą być zbudowane aby mogły posiadać
własną podmiotowość i teleologiczne, celowościowe zawieszenie), która nie została
jeszcze poznana i zmierzona przez współczesną fizykę (i raczej nigdy nie zostanie).
Pytam się więc: skąd się wzięło to duchowe spoiwo? Bo czyżby byty niematerialne
nie musiały posiadać swego stwórcy? A skoro muszą, to skąd się wziął sam równie
niematerialny Stwórca? W jaki sposób może egzystować? Jeśli z czegoś się składa
(chociażby z własnej podmiotowości) to skąd to coś się wzięło?
To, że skoro świat istnieje to musi posiadać swego stwórcę
nie jest żadnym argumentem skoro mogą istnieć byty własnego stwórcy nie posiadające.
Na koniec zadajmy sobie pytanie: Na jakiej podstawie traktujemy rzeczywistość
jako coś odrębnego od Boga ? Jaką mamy pewność, że to wszystko co nas otacza
nie jest samo w sobie Bogiem? Pytanie więc o początek wszechświata byłoby równoznaczne z pytaniem o początek Boga.
« Articles and essays (Published: 21-05-2002 Last change: 06-09-2003)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 311 |
|