The RationalistSkip to content


We have registered
204.317.450 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Society »

W kręgu miłośników i lubych [5]
Author of this text:

Ateńscy nierządnicy, podobnie jak ich koleżanki po fachu, płacili podatki od uzyskiwanych dochodów. Domy, w których świadczyli usługi znajdowały się m.in. na wzgórzach Lykabettos oraz Pnyks. Sprzedajnych chłopców można było napotkać także w łaźniach, warsztatach golibrodów (cyrulików), w perfumeriach lub aptekach. Najbardziej znanymi w czasach Ajschinesa (390 — po 330 p.n.e.) byli wspomniani w mowie „Przeciw Timarchowi" (158) Kefisodor, syn Molona, Mnezyteos — syn rzeźnika i Diafantos zwany Sierotką. Pewne wyobrażenie o tym jak mogło wyglądać nawiązywanie kontaktu klientów z nierządnikami daje nam malowidło na mocno uszkodzonej czarze z około 490 r. p.n.e. Przedstawiono na niej różne etapy pertraktacji. Po lewej stronie mężczyzna ogląda i obmacuje sprzedajnego chłopca, przy czym obaj rozsunęli płaszcze, ukazując wszystkie swe wdzięki, w środku mężczyzna najprawdopodobniej podaje chłopcu monety, natomiast po prawej obnażony chłopiec wypina pośladki w stronę mocno już podnieconego klienta, na znak, że gotowy jest zaspokoić jego potrzeby [ 30 ]

We wnętrzu ateńskich domów, podczas kończących uczy sympozjonów, w których mężczyznom towarzyszyli ich lubi, hetery oraz męskie i żeńskie prostytutki, życie seksualne rozochoconego winem towarzystwa rozwijało się w sposób niemal nieskrępowany. Był to moment, w którym mężczyźni folgowali swym cielesnym żądzom ze służącymi lub prostytuującymi się chłopcami a często także z lubymi. Społeczeństwo ateńskie akceptowało takie wyzwolone z ograniczeń seanse zmysłowości do tego stopnia, że w końcu VI i początkach V w. p.n.e. były one tematem malarstwa wazowego. Na malowidłach ukazujących początkowe fazy uczty widzimy miłośników spoczywających na łożach ze swymi lubymi i usługujących im niewolników, często pozwalających mężczyznom na intymne pieszczoty. Jednakże wraz z coraz większą ilością wypitego wina sympozjon przeradzał się często w orgię. A ponieważ malarze na ogół przedstawiali w ten sam sposób lubych i nierządników, analizując ich dzieła nie potrafimy określić statusu młodych uczestników miłosnych igraszek.

Na pucharze z około 510-500 r. p.n.e., ozdobionym przez attyckiego malarza Nikostenesa, widzimy seksualną orgię podczas biesiady, w której uczestniczą młodzi mężczyźni i hetery. Jeden z młodzieńców, siedzący na kolanach, trzyma dłonie na biodrach drugiego, kucającego tyłem do niego, zwróconego pośladkami ku jego wzwiedzionej męskości. Pochodzącą z tego samego okresu czarę zdobi scena przedstawiająca biesiadników oddających się swawolnym pląsom i zbiorowej rozpuście. Jeden z uczestniczących w niej młodzieńców dociska pośladki dwóch pochylonych, zwróconych do siebie tyłem rówieśników i wsuwa między nie swego członka. Młodzieniec stojący po lewej stronie chwyta za czuprynę jednego z pochylonych, chcą zapewne by wziął do ust jego okazałą męskość. Często rzeczywistość przedstawiano w nieco zawoalowanej postaci scen mitologicznych. Na czarze z około 500 r. p.n.e. widzimy orgię satyrów. Jeden z nich pochyla się i chwyta w usta członka stojącego przed nim partnera. Inny zaś, lekko przyklęknąwszy, odbywa stosunek analny z partnerem leżącym przed nim na plecach i trzymającym nogi na jego ramionach [ 31 ]. W późniejszym okresie tematyka ta stopniowo znikała z malarstwa, co oznacza, że opinia publiczna zaczęła cenzurować seksualność, spuszczając zasłonę milczenia na wieńczące biesiady orgie.

Małżeństwo nie ograniczało swobody seksualnej ateńskiego mężczyzny. Prawo i moralność nie zabraniały mu utrzymywania związków z prostytutkami i romansów z chłopcami. Jednocześnie za najważniejszą ze cnót i moralny obowiązek, zarówno w związkach z kobietami, jak i w związkach z chłopcami, uważano zachowanie umiaru. Było ono podstawowym kryterium oceny jednych i drugich. Alkibiadesowi zarzucano rozpustę, ponieważ -jak zapisał Diogenes Laertios („Żywoty i poglądy ..., IV 49)- "jako młodzieniec odwodził mężów od żon, a w późniejszym wieku żony od mężów". Za niedościgniony wzór powściągliwości uważano natomiast ludzi takich jak Ikkos z Tarentu, który według Platona („Prawa" VIII 840 a), przygotowując się do zawodów olimpijskich był w stanie wyrzec się zarówno kobiet jak i chłopców. Jednakże wielu miłośników pięknych młodzieńców oraz wielu młodzieńców przekraczało wszelki umiar a nawet granice zdrowego rozsądku.

O Temistoklesie (527 — 459 p.n.e.) i Arystydesie (540- 468 p.n.e.) mówiono w Atenach, że w młodości pałali miłością do tego samego chłopca, Stesileosa a rywalizacja o jego względy poróżniła ich tak bardzo i trwale, że do końca życia pozostali swymi przeciwnikami politycznymi. Około 394 r. p.n.e. niejaki Simon oskarżył przed Areopagiem nieznanego nam z imienia obywatela o uszkodzenie ciała z zamiarem pozbawienia życia. Z mowy napisanej przez Lizjasza oskarżonemu („Mowy" III) wynika, że mężczyźni przez kilka lat rywalizowali ze sobą o względy sprzedajnego chłopca Theodotosa, dopuszczając się wobec siebie rękoczynów. Wielokrotnie wyżej wspomniany Ajschines przyznawał, że jako miłośnik pięknych chłopców uczestniczył w sporach i zatargach, był obrzucany obelgami a nawet bity. W latach 317- 307 p.n.e. macedońskim namiestnikiem w Atenach był Demetrios z Faleronu, wielki miłośnik chłopców, o którego zainteresowanie zabiegało wielu młodych Ateńczyków. Według piszącego w II połowie II w. p.n.e. Karystiosa z Pergamonu (Atenajos, „Dejpnosofistae" XII 542f — 543a), wszyscy zazdrościli jego ulubieńcowi Diognisowi i pragnęli zająć jego miejsce, toteż by zwrócić na siebie uwagę namiestnika i zawrzeć z nim bliższą znajomość, udawali się popołudniami w miejsca, w których zwykł on spacerować.

Z kolei jeden z macedońskich władców, Demetrios Poliorketes, który zajął Ateny w 307 r., upodobał sobie Demoklesa, który był jeszcze małym chłopcem. Wciąż czatował na niego i usiłował zyskać jego przychylność obietnicami, prezentami a w końcu groźbami. Demokles, chcąc uniknąć miłosnych zasadzek, jakie urządzał na niego Demetrios, zrezygnował z wizyt w gimnazjonach i łaźniach publicznych. Został jednak wytropiony przez nieustannie go szukającego Demetriosa w pewnej łaźni prywatnej. Jak dowiadujemy się od Plutarcha („Demetrios" 24), osaczony przez niechcianego, lecz posiadającego ogromną władzę miłośnika, owładnięty poczuciem rozpaczy i bezradności Demokles, popełnił samobójstwo rzucając się do kotła z wrzącą wodą. Przez wiele stuleci opowiadano w Atenach historię Timagorasa, który kochał się w chłopcu Melesie lub Meletosie, jednakże był traktowany przezeń bardzo nieprzychylnie. Według Pauzaniasza, który pisał na ten temat w swych „Wędrówkach po Helladzie" (I, 30, 1), pewnego dnia Meles zażądał od Timagorasa, by ten wszedł na szczyt skalnego wzgórza i rzucił się w dół. Nieszczęśliwie zakochany mężczyzna uczynił to, ponieważ bardziej niż swe życie cenił sobie spełnienie każdego życzenia ukochanego. Wówczas Meles wpadł w rozpacz i sam również rzucił się w przepaść [ 32 ].

Przywoływana przez wielu autorów negatywna ocena stosunków mężczyzny z mężczyzną i kobiety z kobietą jako sprzecznych z naturą i przeciwstawienie ich związkom mężczyzny i kobiety, dokonane przez Platona w „Prawach" (636 c) było w swej istocie przede wszystkim pragmatycznym przeciwstawieniem braku umiaru i wstrzemięźliwości. Owładnięty szaleńczą miłością do chłopca obywatel (pajdomanes) był znacznie mniej przydatny idealnemu państwu niż obywatel zachowujący trzeźwy umysł i płodzący następne pokolenia polityków i żołnierzy. Wielu starożytnych badaczy natury ludzkiej uważało, że akt seksualny pozbawia organizm substancji mających istotne znaczenie dla jego funkcjonowania a występujących w ograniczonych ilościach. Osobom nie zachowującym umiaru w miłości zagrażało osłabienie przyrodzonego potencjału a nawet bezpotomna śmierć. Toteż Platon, tworząc w podeszłym wieku wizję państwa, w którym całe życie każdego obywatela miało być podporządkowane interesowi ogółu, postulował nie tylko zlikwidowanie pederastii, lecz także zakaz prostytucji, cenzurę literatury i sztuki a nawet tak szokującą potomnych wspólnotę żon i dzieci [ 33 ]

W starożytnych Atenach mężczyzna mógł jednocześnie lub w dowolnej kolejności kochać się w chłopcu i dziewczynie a zawarłszy małżeństwo zachowywał prawo posiadania kochanek lub kochanków. W większości przypadków po młodzieńczych związkach z osobami tej samej płci następowała faza dorosłości, zdominowana przez związki z kobietami. Wszystko to możemy uznać za przejaw ponadczasowej biseksualności człowieka, której szerszymi lub węższymi skrajami są orientacja niemal wyłącznie heteroseksualna i niemal wyłącznie homoseksualna [ 34 ]. A ponieważ seksualność nie była u starożytnych Greków skrępowana przez prawo i obyczajowość tak silnie jak w wielu innych ówczesnych i późniejszych społeczeństwach, odegrała znaczącą rolę w kształtowaniu ich kultury. Mimo różnorodnych ograniczeń, miłość łącząca mężczyzn znajdowała w Atenach VI — IV w. p.n.e. znacznie swobodniejsze warunki rozwoju niż w większości współczesnych nam społeczeństw europejskich.

*

(Skrócona wersja tekstu ukazała się w roczniku „Etyka", t. 36, 2003, s. 175-192)


1 2 3 4 5 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Szokujące przemilczenie
Wpływy biol. na fizyczny i psych. rozwój seks. (1)

 Comment on this article..   See comments (6)..   


 Footnotes:
[ 30 ] E. Cantarella, Bisexuality ..., op. cit., s. 48-53; H. Licht, Sittengeschichte ...., op. cit., t. 2, s. 124-125, 131; C. Reinsberg, Obyczaje ..., op. cit., s. 156-157.
[ 31 ] A. Mulas, Eros ..., op. cit., s. 29; O. Murray, Człowiek i formy życia społecznego, w: W kręgu ..., op. cit., s. 272-279; C. Reinsberg, Obyczaje ..., op. cit., s. 82, 100, 154-155, il. 49a, 79, 116.
[ 32 ] H. Licht, Sittengeschichte ...., op. cit., t. 2, s. 123, 128, 146-147; C. Reinsberg, Obyczaje ..., op. cit., s. 155-156.
[ 33 ] M. Foucault, Historia ..., op. cit., s. 182, 265-268, 272, 302; K.R. Popper, Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie, tłum. H. Krahelska, t. 1. Urok Platona, Warszawa 1993, s. 108-109, 124-127, 129-132, 166-167.
[ 34 ] H. Licht, Sittengeschichte ...., op. cit., t. 2, s. 129; A.C. Kinsey, W.B. Pomeroy, C.E. Martin, P.H. Gebhard, Sexual behavior in the human female, New York 1965, s. 470, 487-489; C.A. Tripp, Incidence. Frequency and the Kinsey 0-6 scale, w: Encyclopedia of homosexuality, wyd. W.R. Dynes, Chicago-London 1990, s. 584-585.

«    (Published: 28-04-2005 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Paweł Fijałkowski
Doktor historii, ur. 1963 r., archeolog i historyk, adiunkt w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie, zajmuje się dziejami Żydów w dawnej Polsce (X-XVIII w.), historią protestantyzmu na ziemiach polskich do 1945 r. oraz homoerotyzmem w starożytnej Grecji i Rzymie.

 Number of texts in service: 5  Show other texts of this author
 Latest author's article: Opowieść o Magnusie Hirschfeldzie
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 4100 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)