|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Culture »
Oświecony Włoch i zacofany Hiszpan [4] Author of this text: Piotr Napierała
"...Hiszpan
potrafi zasymilować wpływ Wschodu bez imitowania go, potrafi zapoznawszy się
ze sztuką arabską oprzeć się jej czarowi, może nawet pozwolić sobie na naśladowanie
sztuki afrykańskiej i nie da się jej oszukać. Jedyna kultura, jakiej Hiszpan
nie potrafi się oprzeć, to kultura łacińska, kultura francuska, kultura włoska,
wszystko co łacińskie nęci go i uwodzi [ 33 ]…".
Ze
względu na dużą dysproporcję, między bogatą włoska północą i biednym
południem (Mastroianni uważał, że styl rzymskiego przywitania jest: „aleś
się zestarzał", a neapolitańskiego: „zestarzeliśmy się, co? No to pójdźmy
na kawę" , czyli, że północ jest bardziej nastawiona na konkurencję między
jednostkami), wielu Włochów uważa, że rejony te są zepsute przez hiszpański
marazm , tyranię i lenistwo, i z tego powodu chciało by utworzyć z bogatych
prowincji północy osobne państwo, tak myśli choćby szef Ligi Północnej — Lega Nord, partii politycznej mającej właśnie takie plany, którą założył w roku 1991, Umberto Bossi (ur. 1941),do
niedawna (2008-2011) włoski minister ds. instytucjonalnych i decentralizacji Włoch:
„...Garibaldi
bardzo źle przysłużył się Włochom. Gdyby nie najechał Sycylii i Neapolu,
bylibyśmy tu na północy najbogatszym i najbardziej cywilizowanym państwem w Europie. Oczywiście od południa graniczylibyśmy z czymś, co przypominałoby
dzisiejszy Egipt [ 34 ].…".
Jacek
Tacik tak pisze o Bossim:
"...Bossiego
albo się nienawidziło, albo się go kochało. Łatwo wpadał z jednej skrajności, w drugą. Przeklinał Włochy, o fladze kraju mówił, że "służy mu
do podcierania tyłka", a w czasie uroczystości państwowych,
podczas których śpiewano hymn, ostentacyjnie wystawiał środkowy palec.
Jego prawdziwą i wymarzoną ojczyzną była Padania — mityczny
region północnych Włoch leżący nad rzeką Pad.
W 1996 roku Liga Północna proklamowała nawet powstanie Federalnej
Republiki Padanii, ale — co zresztą oczywiste — nigdy nie została ona
uznana za odrębne i niepodległe państwo. Dla Włochów, szczególnie tych
starszych — zamieszkujących miasteczka i wsie na północy kraju — był
nadzieją na lepsze i bardziej dostatnie życie. Bossi wymierzał polityczne
ciosy nie tylko imigrantom (zachęcał do odstrzeliwania uciekinierów z Afryki Północnej osiedlających
się na Lampedusie, a także zapowiedział uruchomienie antyimigracyjnego
portalu na wzór holenderskiej strony Geerta Wildersa), ale też krytykował i obrażał Włochów z południa. Rzymian nazywał świniami, a Sycylijczyków — nierobami i złodziejami.
Do dziennikarzy — piszących o jego żonie — krzyczał ze sceny na wiecu
partii: „Nadejdzie dzień, kiedy ludzie złapią was za kołnierz. Rozwalimy
wam twarz…".
W
każdym razie podział na Italię „hiszpańską" i włosko-austriacką trwa w mentalności do dziś. A oto co liberalny i postępowy Hiszpan, pisarz Arturo
Pérez-Reverte powiedział o Italii, która dlań nawet dziś reprezentuje wartości
makiaweliczne, chwaląc ten kraj [ 35 ]:
De Italia envidio su patriotismo cultural, su cinismo
sabio y su sentido del humor. Aquí
no tenemos ni lo uno, ni lo otro, ni lo otro — "Włochom
zazdroszczę ich kulturowego patriotyzmu, mądrego cynizmu i poczucia humoru. My nie mamy ani
jednego ani drugiego [ 36 ]
1 2 3 4
Footnotes: [ 35 ] wbrew narzekaniom choćby Oriany Falacci, która pisał o „Włochach małych
hien", mało patriotycznych i sprzedajnych. « (Published: 17-08-2012 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 8266 |
|