The RationalistSkip to content


We have registered
204.980.573 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Dorota Terakowska - Samotność Bogów
Stanisław Lem - Kongres futurologiczny
Stanisław Lem - Dzienniki gwiazdowe

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
 Culture »

Oświecony Włoch i zacofany Hiszpan [2]
Author of this text:

"Są ziemie w Królestwie Neapolitańskim, gdzie kanibale wydaliby się społeczeństwem cywilizowanym. Czytanie i pisanie uważa się tam za jakąś czarodziejską umiejętność, a ludność jest tak barbarzyńska, że właściwie nie ma żadnego ze znamion chrześcijańskich, prócz tego, że jest ochrzczona [ 10 ].

W miastach królestwa, a przede wszystkim w samym Neapolu, istniała osobna klasa ludzi nie posiadających niczego prócz połatanej koszuli i płóciennych spodni: lazaronów (hiszp.: los lazaros, wł. lazzaroni, od biblijnego Łazarza). W dzień wygrzewali się oni na słońcu, a nocą gnieździli w zaułkach. Jedli makaron, nadgniłe owoce i odpadki wydzierane psom. Co ciekawe często byli to piękni, rośli mężczyźni, mający swój kodeks honorowy, polegający na doskonaleniu się w kunszcie złodziejskim, przy jednoczesnym wystrzeganiu się cięższych przestępstw. Do 1806 roku, tj. do rządów napoleońskich, państwo nawet ekscytowało się tymi umiejętnościami organizując złodziejskie konkursy i zawody. Lazzaroni odgrywali dużą rolę polityczną w państwie, byli trybunami ludu, stanowili siłę napędową rewolucji 1647 roku (prowadził ją Masaniello [ 11 ]), uniemożliwili wprowadzenie inkwizycji hiszpańskiej do Neapolu, poparli zaś wyrzucenie jezuitów z Królestwa przez Ferdynanda IV w listopadzie 1767 roku [ 12 ]. Hiszpańscy wicekrólowie (było ich razem 39) i urzędnicy rabowali kraj z dzieł sztuki i bogactw powiększając degrengoladę elit hiszpańskich, rządy austriackie były dla Neapolu o wiele sprawiedliwsze. Z hiszpańskich dostojników, właściwie jedynie wicekról w l. 1532-1553, Pedro Alvarez de Toledo zrobił coś dla miasta; uregulował i otoczył pięknymi gmachami główna ulicę nazwaną od jego imienia Strada de Toledo, starał się zmniejszyć ciasnotę w jakiej poupychane były domy i wąskie uliczki niedopuszczające promieni słonecznych, podporządkował też baronów rządowi, był więc w Neapolu popularny, choć podczas swych rządów kazał ściąć wielu Neapolitańczyków [ 13 ]. W hiszpańskim Neapolu panował ścisk, a ruch uliczny był utrudniony, stragany często wychodziły na ulice. W czas karnawału na Strada de Toledo paradowały powozy z maskami, alegoriami, pasterzami, nimfami, myśliwymi i satyrami, Pulcinellą i Coviello. Zabawy te w Neapolu były często okazalsze niż w Rzymie. W 1688 roku miasto nawiedziło trzęsienie ziemi, niszcząc m.in. dom Anny Carafy (zm. 1645). Katastrofa potwierdziła zabobony ludu, iż willa jest miejscem diabelskim i nawiedzonym [ 14 ].

Hiszpanie zaszczepili w Neapolu elementy swojej własnej kultury; m.in. przedstawienia typu hiszpańskich: autos sacramentales - gatunek alegorycznego dramatu religijnego [ 15 ], którego głównym tematem były dogmaty związane z Eucharystią. W boże ciało, po ulicach neapolitańskich odgrywano sceny gł. z żywota Madonny. Ze śmiercią de Vegi, wpływy teatru hiszpańskiego w Neapolu zmalały.

W latach 1696-1702 wicekrólem Neapolu był Luis Francisco de la Cerda Aragón, książę Medinaceli (ur. 1654, zm. 1711), nazywany w Neapolu: gran protettore di virtuose e assai pericoloso per virtù — "wielkim opiekunem ludzi wszelkich cnót (talentów) i raczej niebezpieczny dla cnoty", był bowiem mecenasem sztuk, a przy tym człowiekiem dość rozwiązłym. Medinaceli znany był z miłostek z artystkami teatralnymi. W końcu skandalików było już tyle, że odwołano go ze stanowiska, ku uciesze Neapolitańczyków, układających złośliwe wiersze o nim. Pozostawił po sobie mnóstwo długów [ 16 ].Wicekrólowie byli wiec rozmaici, ale wszyscy niemal byli hiszpańskimi złodziejami napychającymi sobie kiesę. W 1707 roku Neapolitańczycy ucieszyli się więc z wkroczenia do miasta Austriaków. Rządy austriackie w Neapolu trwały zaledwie 22 lata, okres ten był też zbyt krótki, by doszło dzięki niemu do jakiejś rewolucji społecznej, lecz ludność doceniała, że w przeciwieństwie do Hiszpanów, Austriacy nie rabowali i nie gnębili swych poddanych, lecz protegowali muzykę i teatr, czyniąc z Neapolu ważny ośrodek muzyczny. W roku 1734 znów rządzili Hiszpanie, Neapolitańczycy żartowali, że korona ich państwa przechodzi z głowy na głowę bez ich udziału, a więc "królestwo jest do wynajęcia z całym urządzeniem [ 17 ]" — il regno di Napoli si affitta con ogni commodità.

Za panowania Karola Burbona (tym razem Neapolitańczycy doczekali się własnego króla, choć silnie powiązanego z Madrytem, a hiszpańskie ambasady były jednocześnie neapolitańskimi, co oznaczało podporządkowanie spraw Neapolu interesom Madrytu) miały miejsce dwa wybuchy Wezuwiusza. W roku 1738 roku pył wulkaniczny uszkodził wiele mniejszych miejscowości. Do kolejnej erupcji doszło w 1750 roku. Była ona poważniejsza; całe łąki i pola pokryła lawa, czemu towarzyszyły też trzęsienia ziemi. Król znacznie zmniejszył trybut pobierany od uszkodzonych przez lawę terenów. Jednak to erupcja 1738 roku miała większe reperkusje społeczne. W tym roku toczył się feudalny spór z Państwem Kościelnym, więc neapolitańscy mnisi i księża sączyli ludowi do uszu że wybuch to kara za ambicje króla i jego sprzeciw wobec woli papieża. Emocje opadły, gdy pył zniknął a spór z papieżem trwał w najlepsze [ 18 ].

Na dworze neapolitańskim panowała sztywna hiszpańska etykieta. Każda ważniejsza czynność oznaczała nieustanne pokłony dworzan i wyprostowania halabardników. Narodziny królewskiego syna obserwowała dworska komisja, która miała dociec czy noworodek jest istotnie członkiem dynastii [ 19 ].

Papieże, z powodu swych ambicji nie przystających do możliwości ich państwa, w czasach nowożytnych często popadali w kłopotliwe lub nawet zgubne konflikty z innymi państwami. W marcu 1735 roku doszło do konfliktu ludu rzymskiego z Neapolitańczykami, którzy, jak się okazało przetrzymywali rzymskich poddanych w piwnicach Palazzo Farnese, należącego do króla Neapolu, by wcielić ich do nowej armii neapolitańskiej. Tysiące mieszkańców Trastevere zaatakowało pałac by ich uwolnić, a potem napadło na ambasadę Hiszpanii na Piazza di Spagna zabijając kilku chroniących ją żołnierzy. W odpowiedzi na to neapolitańskie oddziały wkroczyły do Państwa Kościelnego, wyciskając kontrybucję 8.000 koron z Velletri i łupiąc Ostię. Dopiero w maju 1738 roku można było mówić o zupełnej normalizacji stosunków papiestwa i Neapolu [ 20 ].

W tych czasach na Placu Hiszpańskim mieszkało się najbezpieczniej, dlatego, że ambasador hiszpański miał tam przywilej sprawowania działalności policyjnej, i robił to energiczniej niż żandarmi papiescy [ 21 ]. Rzymska inkwizycja tradycyjnie uchodziła za najsurowszy trybunał, jednak przewodniczący jej rzymscy dygnitarze kościelni byli łagodniejsi niż hiszpańscy fanatyczni mnisi kierujący jej hiszpańska odpowiedniczką. Według kodeksu z 1730 roku, w gestii trybunału były to tylko magia i rzucanie uroku, nie dziwi więc zatem, że w 1765 inkwizycja więziła tylko 4 osoby (co ciekawe chłosta była uważana za karę cięższą niż więzienie. Więzień w Rzymie było bardzo dużo, zresztą to w Rzymie wynaleziono lochy.

Hiszpanie Karola Burbona skonfiskowali neapolitańskie dobra Medyceuszy co spowodowało zapewne utrwalenie włoskiego stereotypu Hiszpana -złodzieja. Toskańskie miasto Livorno w okresie renesansu nazywano miastem idealnym. Miasto to skorzystało na zamuleniu się portu Pizie w XVII wieku, budowie swojego systemu kanałów żeglownych, nadaniu praw miejskich (1606) i tego, że już w latach 80. XVI Medyceusze ogłosili Livorno: porto Franco, czyli wolnym portem tj. bezcłowym. Szybko Livorno stało się ośrodkiem kosmopolitycznym. Wielu cudzoziemców; Francuzów, Holendrów, Anglików, Greków, Żydów i innych przeprowadziło się tam. W XVIII wieku istniały już całe kolonie cudzoziemców, gdy dołączyli do nich hiszpańscy Moryskowie (krypto-muzułmanie prześladowani w Hiszpanii).

Mediolan w chciwe ręce Hiszpanii wpadł w roku 1535. Po półtora wieku ich rządów, na początku wieku XVIII, Lombardia była typowo arystokratyczną prowincją. Hiszpanie postarali się o stworzenie uległej klasy rządzącej, m.in. osiągnęli to przez powierzenie szkół zakonom. W Mediolanie były trzy wyższe uczelnie; wszystkie trzy uczyły łaciny, tańca, jazdy konnej i ukłonów (inaczej kłaniano się markizie, inaczej księżnej, biskupowi czy namiestnikowi), czyli szlacheckich grzecznostek, a nie wiedzy naukowej. Zgrabne ukłony i taniec otwierały wszystkie drzwi. Od 1706 roku Mediolanem władali austriaccy Habsburgowie, dzięki czemu Księstwo Mediolanu było w XVIII wieku najlepiej zarządzanym z włoskich państw. Dramaturg Carlo Goldoni pisał w 1733 roku, że wielu Mediolańczyków ciągle nosiło krótkie hiszpańskie płaszcze i kryzy [ 22 ], a była to już przecież epoka francuskich surdutów i peruk. Włosi z różnych regionów tak wtedy jak i dziś różnili się znacznie ze sobą (Goldoni dziwił się na przykład, że w Mediolanie"ciągle się coś je", i żadna feta nie może się obyć bez gór jedzenia. Ponoć umiarkowani florentyńczycy nazywali z tego powodu mediolańczyków "wilkami lombardzkimi"  [ 23 ]), ale Hiszpanów nie lubiła cała Italia od Południa, do Wenecji na północy.

Senatorzy najjaśniejszej Republiki Weneckiej nienawidzili Hiszpanów, pamiętając spisek markiza Bednara ambasadora Hiszpanii, nie przepadali też zresztą za Niemcami i Francuzami [ 24 ]. W czasie karnawału weneckiego wolno było więcej niż zwykle, łagodniej wtedy patrzono na prawa małżeńskie i wymogi obyczajności [ 25 ]. Ludzie przebierali się za karykatury przedstawicieli innych narodów; Turków, Niemców, Anglików, Francuzów, a najchętniej — Hiszpanów, lub np. za postacie z commedia dell’arte. Hiszpan w ramach komedii włoskiej zazwyczaj przybierał postać butnego nieprzyjemnego żołdaka, skłonnego do rozmaitych nadużyć.


Capitano spagnolo jako postać włoskiej: commedia dell’arte
obraz z początków XVII wieku, 
źródło: http://www.comunesanmichelemondovi.it/1600.html

1 2 3 4 Dalej..
 See comments (2)..   


 Footnotes:
[ 10 ] K. Chłędowski, Historie neapolitańskie, s. 31.
[ 11 ] Co ciekawe w XVII wieku Spinozę, ze względu na jego poglądy racjonalistyczne i demokratyczne, nazywano w Neapolu „metafizycznym Masaniellem" — Masaniello della metafisica, zob. biografia Spinozy, pióra Colerusa.
[ 12 ] Ibidem, s. 31.
[ 13 ] W roku 1860 przemianowana, mimo protestów mieszkańców, na Strada di Roma, vide: K. Chłędowski, Historie neapolitańskie, s. 288.
[ 14 ] K. Chłędowski, Historie neapolitańskie, s. 301.
[ 15 ] W Hiszpanii zakazano ich w 1765 roku.
[ 16 ] Do Hiszpanii, La Cedra, zabrał ze sobą Giorginę. Nowy król Hiszpanii, francuski Burbon Filip V uczynił go ministrem spraw zewnętrznych, lecz gdy de la Cedra zbuntował się przeciw wzrastającym wpływom francuskim na dworze został ukarany i w 1711 roku osadzony w zamku w Pampelunie, gdzie zmarł. Giorginę też uwięziono, ale w końcu zadowolono się wydaleniem jej z Hiszpanii w roku 1714.
[ 17 ] K. Chłędowski, Historie neapolitańskie, s. 346.
[ 18 ] P. Colletta, op. cit., s. 87.
[ 19 ] Ibidem
[ 20 ] V. Gleijeses, Don Carlos, Napoli, Edizioni Agea, 1988, s. 65-66
[ 21 ] K. Chłędowski, Rokoko we Włoszech, s. 256.
[ 22 ] C. Goldoni, Pamiętniki, PIW Warszawa 1958, s. 112.
[ 23 ] Ibidem, s. 122.
[ 24 ] Vide: K. L.von Pöllnitz, The Memoirs of Charles-Lewis, Baron de Pollnitz,Daniel Browne, Black Swan London 1739, Vol. I
[ 25 ] Ibidem, s. 76.

«    (Published: 17-08-2012 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Piotr Napierała
Urodzony w 1982r. w Poznaniu - historyk; zajmuje się myślą polityczną oświecenia i jego przeciwników i dyplomacją Francji i Anglii XVIII wieku, a także kwestiami związanymi z ustrojem państw (Niemcy, Szwecja, W. Brytania, Francja) w tej epoce.
 Private site

 Number of texts in service: 74  Show other texts of this author
 Newest author's article: Bernard-Henri Lévy American Vertigo
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 8266 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)