|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Outlook on life »
Ateizm Author of this text: Barbara Stanosz
Ateizm to odrzucanie
wszelkich wersji podstawowej tezy teizmu, która stwierdza istnienie Boga
(jednego lub wielu, albo — cokolwiek to znaczy — jednego w kilku osobach) i przypisuje mu rozmaite tajemnicze właściwości i moce. Odrzucanie tej tezy
polega na uznaniu jej albo za fałszywą, albo za niezrozumiałą, czyli
pozbawioną sensu. (Rozróżnienie to wprowadzili filozofowie reprezentujący
XX-wieczny empiryzm i stosowali je do wielu twierdzeń teologii i tradycyjnej filozofii.) Fałszywe są, zdaniem ateisty, mitologiczne i naiwne
wersje tezy teizmu, które przedstawiają Boga czy bogów jako istoty cielesne;
niezrozumiałe natomiast są jej wersje teologiczne i filozoficzne, które
opisują Boga jako bezcielesny absolut, istnienie samoistne czy byt realny sam z siebie, a więc definiują go za pomocą wyrażeń, które same nie mają
ustalonego sensu. Przekonanie, że twierdzenia teizmu są niedostępne
dla rozumu, podzielało wielu myślicieli, także chrześcijańskich — wśród
nich Tertulian (II-III w.), który uważał, że są to twierdzenia
niedorzeczne, ale właśnie dlatego zasługują na wiarę. Jednakże większość
teistów nie chce przyznać, że istnieje konflikt między religią a rozumem
czy wiedzą naukową. Nie są oni skłonni zdefiniować Boga w sposób
dostatecznie zrozumiały, by twierdzenie o jego istnieniu można było sprawdzić
tak, jak sprawdza się hipotezy naukowe. Często natomiast łączą
mitologiczną wizję Boga z terminologią teologiczną, co utrudnia dyskusję
nad ich poglądami. W polemice z ateistą zwykle wytaczają na początek
argumenty z pozoru zdroworozsądkowe, a gdy ateista je uchyli, kryją się za mgłą
pojęć teologicznych albo próbują skompromitować ateizm jako postawę
niemoralną lub nieszczerą, jedynie udawaną.
Jeden z argumentów często wysuwanych przeciwko
ateizmowi głosi, że nikt nie dowiódł, iż Boga nie ma. Ateista odpowiada, że
twierdzenie, które zaprzecza istnieniu czegoś, można udowodnić tylko wtedy,
gdy opis tego czegoś zawiera sprzeczność logiczną;
ciężar dowodu spoczywa więc na tym, kto uznaje istnienie Boga, a nie
na tym, kto je odrzuca. Teista replikuje, że w każdym razie brak dowodu
istnienia Boga nie jest dostateczną podstawą, by odrzucić jego istnienie.
Ateista powołuje się więc na prawa nauki, które wykluczają istnienie bytów
mających właściwości przypisywane Bogu. Teista mówi wtedy jedno z dwojga:
albo że prawa te wcale nie są pewne, albo że dotyczą one bytów
niesamoistnych, a nie bytu absolutnego. Pierwszego z tych argumentów nie sposób
obalić, gdyż każdy składnik naszej wiedzy może okazać się fałszywy.
Jednakże możliwość dokonywania czynów, do jakich miałby być zdolny Bóg,
wykluczają te same prawa, na podstawie których nie wierzymy w istnienie
krasnoludków czy królewiczów zamienionych w żaby; wolno zatem z taką samą
pewnością twierdzić, że również Bóg jest jedynie tworem ludzkiej wyobraźni.
Natomiast drugi z przytoczonych argumentów sięga do arsenału mętnych pojęć
teologii; jest niezrozumiały i jako taki nie nadaje się do racjonalnej dyskusji.
Próby moralnej dyskredytacji ateizmu zakładają
czasem jawnie fałszywe przesłanki; należy do nich założenie, że tylko
wiara w Boga może odwieść człowieka od popełniania czynów niemoralnych.
Mniej oczywista jest fałszywość zarzutu, że ateista wyrządzi krzywdę tym,
których przekona do swego światopoglądu, gdyż wiara w Boga jest ludziom
potrzebna jako źródło optymizmu i poczucia bezpieczeństwa. Ateista uważa,
że optymizm i poczucie bezpieczeństwa czerpane z takiego źródła przynoszą
więcej szkód niż pożytku w życiu jednostek i społeczeństw.
Ateista czasem zadaje sobie pytanie, co sprawia, że
wiara religijna jest nadal tak rozpowszechniona, mimo odkryć nauki, które
podważają wszelkie jej myślowe podstawy. Odpowiedzi na to pytanie szuka w socjologii kultury i obyczaju. Czasem wątpi w autentyczność czyjejś wiary.
Teista rewanżuje mu się z nawiązką: uważa postawę ateistyczną albo za
nieszczerą, albo za nietrwałą — skazaną na załamanie. Powołuje się na
bardzo liczne, jego zdaniem, przypadki nawróceń, zwłaszcza w obliczu śmierci.
W ostatnich dniach polskie środowisko filozoficzne poruszyła wiadomość o takim oto zdarzeniu. Redakcja encyklopedii przygotowywanej w Katolickim
Uniwersytecie Lubelskim poprosiła osobę z zewnątrz o napisanie hasła o Tadeuszu Kotarbińskim — wybitnym filozofie i propagatorze racjonalistycznego,
laickiego światopoglądu. Autor tego hasła stwierdził później ze
zdumieniem, że do jego tekstu redaktor dopisał zdanie: „Na łożu śmierci
pojednał się z Bogiem". Trochę się z tym pospieszono, bo żyją jeszcze
uczniowie Profesora — wśród nich pisząca te słowa — którzy mogą
wiarogodnie zaprzeczyć tej insynuacji.
« (Published: 10-05-2004 Last change: 26-08-2004)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 3417 |
|