|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Philosophy »
Na czym polega doskonałość estetyki japońskiej? [2] Author of this text: Rafał Kur
Estetykę
japońską można poznać nie tylko na podstawie stosunkowo ubogiej, dawnej
literatury poświęconej bezpośrednio temu zagadnieniu, ale także poprzez świadectwa
zawarte w literaturze pięknej [i na tym głównie się oprę w dalszym opisie;
uwaga moja — R. K.], krytyce literackiej, dziełach sztuki, a nawet stylu życia
Japończyków, tak powszechny zasięg ma bowiem tamtejszy estetyzm. Nasuwa się
parę pojęć, według których omówić można estetykę japońską: sugestia,
nieregularność, prostota i nietrwałość. Te związane ze sobą koncepcje
wskazują na najbardziej typowe formy wyrazu estetycznego, mimo że (...)
przesada, jednorodność, nadmiar i trwałość także nie są obce estetyce
japońskiej" [ 9 ].
Trudność w analizie znaczeń estetycznych na podstawie poniższych cytatów utworu Kenko,
wywodzi się z ich naturalnej wieloznaczności. Skupię się na najważniejszych i najczęstszych pojęciach, ale nie wykluczy to ich skomplikowania i wzajemnych
powiązań często nader wysublimowanych, o płynnych granicach. Standardowym
przykładem niech będzie termin wabi
i sabi. Wabi to określenie ogólne,
odnoszące się do życia związanego z ubóstwem, niewystarczalnością i niedoskonałością, podczas gdy sabi
jest określeniem bardziej jednostkowym, odnoszącym się do poszczególnych
obiektów i środowisk. Ponadto sabi
oznacza spatynowanie, pewien rodzaj samotności, zawierającą w sobie rustykalną
bezpretensjonalność, czy też archaiczną niedoskonałość, i wyraża się w formach prostoty i niewymuszoności. Zawiera się w nim to niewyjaśnialne
uczucie, które może być wytworzone przez artystyczną kreację. Ponieważ
jednak cel tych rodzajów ekspresji estetycznej jest ten sam, trudno
zdecydowanie oddzielać obydwa pojęcia. W niektórych przypadkach wabi
traktowane jest jak sabi, a sabi
pojmowane jako wabi. Na dodatek sabi różni
się od delikatnej melancholii mono-no-aware,
gdzie nie rozpacza się nad opadłym kwiatem, lecz go kocha… [ 10 ], no a aware już dokładniej
oznacza… i tak dalej, i tym podobnie. W dalszym ciągu pracy wyjaśnię dokładniej
znaczenie każdego z tych pojęć na przykładzie Tsurezuregusa
Kenko, będzie to określenie różnych estetycznych odcieni znaczeń
nieregularności, prostoty, nietrwałości, ulotności, doskonałości w niekompletności, wyrafinowania, smutku czy radości w ścisłym związku z typowymi pojęciami japońskiego piękna pokroju mono-no-aware,
yugen, shibui, wabi i sabi, haiku (w tym m.in. ryuko)czy
miyabi.
Kenko
pisze:
"Pory roku zmieniają się, a każdy
przejaw tych zmian nas porusza. Powiadają, że nie ma to jak jesień, jeśli
chodzi o głębię odczuwania piękna przyrody. Z pewnością coś w tym jest.
Lecz i krajobraz wiosenny wywołuje w nas szczególne wzruszenia. Szczebiot ptaków
brzmi coraz bardziej wiosennie, a pod płotem zaczyna kiełkować muskana łagodnym
promieniem słońca trawa. Potem, gdy wiosna bardziej się zadomowi, jak okiem
sięgnąć w powietrzu zalega mgła i tylko patrzeć, a poczną otwierać się
kwiaty wiśni. Ledwie jednak zdążą rozkwitnąć, już nadchodzą wiatry i deszcze sprawiając, że ich płatki w wielkim pośpiechu opadają. I czujemy się
ogólnie podenerwowani, aż wreszcie pojawiają się zielone liście.
Od dawien dawna kwiaty drzewa
mandarynkowego cieszą się sławą [wierzono, że aromat jego kwiatów przywołuje
wspomnienia — przyp. tłum., patrz: przypis 11]. Ale to zapach śliw sprawia, że
kierujemy nasze tęskne myśli ku minionym zdarzeniom. Czyż można się oprzeć
widokowi czystych, wdzięcznych kwiatków pełnika, bezbronnie zwisających
delikatnych kiści wistarii czy tylu innych jeszcze cudów?" [ 11 ]
Jedną z pierwszych idei estetyki japońskiej, narzucającą się w tym fragmencie, jest
przemijanie i sentymentalny dialog z naturą. Najpełniejszy wyraz tego wrażliwego
pojmowania japońskiego świata przejawia się w mono-no-aware,
zwrot tłumaczony czasami jako „smutek rzeczy". Jest to wyrażenie subtelne,
nacechowane emocjonalnie. Mono-no-aware,
wynikające z przekonania o konieczności harmonijnego współistnienia z naturą,
opiera się na wierze Japończyków, że człowiek rodzi się z natury i do niej
powraca. Ten naturalny bieg zmian w przyrodzie automatycznie przypomina nam
cykliczne i nieuchronne przemiany w ludzkiej egzystencji, podkreślając mujo
czyli niestałość, niepewność ludzkiego życia. Ten właśnie stosunek do
natury czyni z aware charakterystycznie japońskie wyrażenie estetyczne
[ 12 ].
Znany
filozof estetyki Krystyna Wilkoszewska opiera się tutaj na interesującej
interpretacji mono-no-aware Mikołaja
Melanowicza, który pisze, że z grubsza odpowiada ono naszemu lacrimae rerum (patosowi rzeczy). Jest to swoisty nastrój
emocjonalny otaczający ludzi, rzeczy, naturę i sztukę, przepojony smutkiem i melancholią, jakie powstają w zetknięciu z nieuchronnie przemijającym pięknem
świata zewnętrznego [ 13 ].
Melanowicz podkreśla, że nie idzie tu jednak tylko o uczucie smutku, lecz o swoistą zadumę w obliczu samej istoty świata: "...bez zetknięcia się z
'istotą bytu' nie jest możliwe mono-no-aware"
[ 14 ].
Przedmioty otaczającego świata, zwłaszcza przedmioty natury wprowadzają człowieka w stan kontemplacji, w którym przeszłość (wspomnienia) ulega uteraźniejszeniu.
Wówczas w psychice następuje „zerwanie więzi z cyklicznym biegiem czasu, z porami roku i towarzyszącymi porom obrzędami" [ 15 ] i przedmiotem kontemplacji staje się „nietrwałość" sama w sobie, jako
istotna jakość bytu. Mujokan, poczucie
nietrwałości i przemijania rzeczy i ludzi, jest kategorią filozoficzną,
etyczną i estetyczną, leżącą u podstaw emocjonalnego smutku mono-no-aware [ 16 ].
Jednakże
idea mono-no-aware nie w pełni
przeniknęła powyższy fragment utworu Kenko, gdyż pojawiają się tu również
cechy okashi i miyabi.
Szczególnych wrażeń
dostarczają uroczystości święta Tanabata. Gdy obchody dobiegają końca,
noce stają się coraz chłodniejsze, dolatują nas pokrzykiwania dzikich gęsi, a listki lespedozy żółkną na niższych partiach krzewów. Nadchodzi czas żniw,
ludzie suszą pierwsze zbiory ryżu i to jesień właśnie przynosi całe
bogactwo wrażeń. A jak miło czujemy się o poranku nazajutrz po przejściu
tajfunu wczesną jesienią!
(...) No i wreszcie — jałowy
pejzaż zimowy. Ten także niewiele ustępuje urokom jesieni. Dawno opadłe
czerwone listki klonu przysypały trawę wokół stawu i to sprawia, że szron w ogrodzie wydaje się bielszy. Nad ogrodowym strumieniem, rankiem, unosi się
chmurka rozproszonych kropel wody — cóż za rozkoszny widok [ 17 ].
Okashi
jest kolejnym estetycznym wyrażeniem. Pierwotnie oznaczało coś, co wywołuje
uśmiech na twarzy, na skutek rozkoszy lub rozbawienia. Nie mamy tu do czynienia z melancholią typu aware, lecz z radością
zwykłej rozkoszy percepcji codziennych uroków przyrody. Okashi
dosłownie oznacza radość lub piękno w porównaniu z miyabi,
które dosłownie znaczy dworskość lub wyrafinowanie; odnosi się w sposób
szczególny do piękna spokoju i odczuwania przyjemności takich, jak głos
pokrzykiwań dzikich gęsi, jak widok żółknących listków lespedozy, opadłych
czerwonych listków klonu czy chmurka rozproszonych kropel wody, unosząca się
rankiem nad ogrodowym strumieniem. Jest to — różnie przejawiające się -
uwznioślone poczucie wyrafinowania reprezentującego najwyższy poziom
elegancji. W pewnym sensie miyabi jest
negacją prostych cnót. Wielu krytyków argumentuje, że to wyrażenie
estetyczne poddaje wyrafinowaniu i wygładzeniu proste wzory emocjonalne, takie
jak znajdujemy np. w Man 'yoshu. To
właśnie wyrafinowanie nadało dworzanom arystokratyczny polor, przeniesionych
później na klasę wojskowych, a w wiekach późniejszych na zwykłych ludzi
[ 18 ].
Warto
jeszcze zaznaczyć, iż w tych delikatnych opisach przemijalności zjawisk
przyrody sugestywnie przenika temat nietrwałości samego dzieła twórcy.
Kenko dostrzega tę odwieczną współzależność i nie widać w tym żadnego
buntu czy rozczarowania tak urządzonym światem i egzystencji w nim jednostki.
Przeciwnie, wyczuć można pewną pogodę ducha, może i połączoną z mono-no-aware i tym podobnymi określeniami stanu ducha, ale w momencie pełnego pogodzenia się z nietrwałością (Ching-Yu Chang nazwał to pięknem, która zawarta jest w naturze, a która stanowi nieodłączny element ludzkiej egzystencji (Ogólne
pojęcie piękna):
Przed wiekami mądrzy ludzie
mawiali: „duszenie w sobie tego, co nam leży na sercu, wywołuje nieprzyjemne
uczucie podobne do wzdęcia". Marna to wymówka, ale niech tam, pozwolę memu
pędzlowi, niech kreśli co chce. Ta bezładna pisanina i tak nie jest
przeznaczona dla ludzkich oczu, a kartki zostaną przecież skrzętnie podarte i wyrzucone [ 19 ].
Jednak
wyższy poziom estetycznego opisu nietrwałości Kenko osiągnął we fragmencie
Cienki materiał nie nadaje się..., w
których widzimy jeszcze wabi i sabi,
przeplecione efektem shibui czyli
wyrazem nietrwałości, nieregularności, niejednolitości [ 20 ]:
1 2 3 4 Dalej..
Footnotes: [ 9 ] D. Keene,
Japanese Aesthetics, [w:] Appreciations
of Japanese Culture. Tokio and New York 1990 (1971),
s. 11-12. [ 10 ] Ching-Yu
Chang, Ogólne pojęcie piękna [w:]
K. Wilkoszewska, op. cit. s. 69. [ 11 ] Fragmenty
przytaczanych Zapisków dla zabicia czasu
mnicha Kenko cyt. wg tłum. H. Lipszyca [w:] K. Wilkoszewska, op. cit. s. 33. [ 12 ] Ching-Yu Chang, op. cit. s. 66. [ 13 ] "Kiedy ludzie dostrzegają związek między pięknem a smutkiem świata, odczuwają najdotkliwiej sens mono-no-aware.
Wrażliwego obserwatora doprowadza do łez piękno przyrody lub jego ucieleśnienie w sztuce (...) nie tylko dlatego, że samo w sobie jest takie wzruszające, ale
dlatego, że w obliczu tego piękna człowiek ze szczególną ostrością uświadamia
sobie efemeryczny charakter wszystkiego, co żyje na tym świecie". Cyt.: I.
Morris, Świat księcia promienistego,
Warszawa 1973. Cyt. za M. Melanowicz, Literatura
japońska od VI do połowy XIX wieku, Warszawa 1994, t. 1,
s. 189. [ 14 ] M. Melanowicz, Literatura japońska...
ibid., s. 189. [ 16 ] K. Wilkoszewska, op. cit. s. 9. [ 17 ] Cyt. wg tłum.
H. Lipszyca, op. cit. s. 34. [ 18 ] Chang tłumaczy dalej, że popularnym symbolem
miyabi stało się opadanie kwiatów wiśni, wręcz nadużywane przez wyobraźnię
poetów okresu Heian. Świętowanie kwitnienia wiśni jest do dziś dorocznym
wydarzeniem dla rodzin japońskich, które starają się przy tej okazji przeżyć
odrobinę radości. Duch miyabi wciąż
istnieje w sercach Japończyków. By zrozumieć to pojęcie estetyczne, należy
doświadczyć usytuowania w przestrzeni kolorowych, pachnących drzew wiśniowych.
Ching-Yu Chang, op. cit., s.
67-68. [ 19 ] Cyt. wg tłum. H. Lipszyca, op. cit. s. 34. [ 20 ] Chang pisze w swoim eseju o niejednoznaczności tegoż terminu i pełnego niuansów znaczenia
podczas tłumaczenia: Shibui nie jest
mocne, oczywiste; nie jest wytworne ani poprawne; nie jest skomplikowane ani
przesadne, nie jest też ostentacyjne. Shibui
łączy potęgę spokoju, niedopowiedzenia i całkowitą integralność rzemiosła,
materiału i wzoru. Zawiera w sobie wartość zwaną w języku chińskim chi,
rozumianą jako stan całkowitego wyciszenia. Wyciszenie można osiągnąć
poprzez niekompletność i stan niedokończoności, niepełność wzoru, gdzie
wciąż jest miejsce dla wyobraźni. Może w tym właśnie leży przyczyna japońskiego
umiłowania niedoskonałości i nieregularności. (...) Ktoś mógłby powiedzieć,
że pojęcie piękna w Japonii jest niewyjaśnialne, że lepiej pozostawić pojęcie
niewyjaśnionym niż przedstawić je niewłaściwie. Próbując określić istotę
piękna słowami lub objaśnić ją jakimś terminem, tracimy naturalne
rozumienie i intuicyjne odczucie jego natury. (...) Ching-Yu Chang, op. cit., s.
62-63. Mimo tego pesymistycznego poglądu Europejczyk powinien nadal ćwiczyć
oderwanie od tendencji zachodniego myślenia, co pozwoli mu na pełniejszy i krytyczniejszy stosunek do swojego kulturowego łona [uwaga moja — R. K.]. « (Published: 11-05-2006 )
Rafał Kur Absolwent socjologii, student filozofii i historii UJ. Stypendia na UW i Universite de Paris X - Nanterre.
| All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 4766 |
|