|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Philosophy »
Supremacja prawdy [2] Author of this text: Jerzy Kolarzowski
"1. Istnieje w gronie współuczestników
obecnej dyskusji etycznej wspólne poczuciowe rozumienie ocen dodatnich wyrażanych
słowem 'czcigodny' i ocen ujemnych wyrażanych słowem 'haniebny', którymi
pochwalają oni pewne pozytywne i potępiają pewne negatywne przypadki
zachowania się rzeczywistego lub zamierzonego, w przeświadczeniu, że głosząc
te pochwały i nagany uprawiają ocenę etyczną. 2. Próba wyjaśnienia sensu tak rozumianej oceny
etycznej prowadzi do domniemania, że ocenia się w ten sposób dodatnio
zachowanie się bądź dobrotliwe, bądź odważne, bądź uczciwe, bądź
oporne na pokusy, natomiast ujemnie ocenia się zachowanie się bądź
podyktowane złością, bądź tchórzliwe, bądź nieuczciwe, bądź świadczące o uleganiu pokusom" [ 3 ].
Etyka właściwa przekracza
powszechną praktykę społeczną dzięki zachowaniom, które określamy
mianem altruizmu. W rozważaniach etycznych T. Kotarbińskiego możemy znaleźć
sporo miejsca na temat altruizmu i postawy określanej przezeń oryginalnym
terminem spolegliwości. Rozumie ją bardzo szeroko.
„Powstała w ten sposób ocena etyczna sprawia,
że osoby przeżywające ją odczuwają jako swój etyczny obowiązek chronić w miarę możności przed groźbą nieszczęścia każdą inną istotę na taką
groźbę wystawioną. Ocena etyczna, choć genetycznie związana z grupami
zamkniętymi, w swojej obecnej treści jest uniwersalna i sięga swą intencją
opiekuńczą nawet poza ród ludzki, obejmując ogół istot wystawionych na
grozę nieszczęścia" [ 4 ].
Ponadto tak rozumiany altruizm
powinien być niezależny od kryteriów religijnych, ponieważ kryteria te różnicują
grupy społeczne i etniczne a dodatkowo operują zapośredniczonymi w transcendencji kategoriami kar i nagród, obniżając horyzont etyki.
„Tak ujęta etyka zasługuje na miano etyki
niezależnej, przy czym idzie tu o niezależność od założeń światopoglądowych, w szczególności od wierzeń religijnych dotyczących istnienia Opatrzności,
nieśmiertelności duszy, nagród lub kar w życiu przyszłym, a także od
sporów ontologicznych, różniących idealistów i materialistów,
deterministów i indeterministów itp." [ 5 ].
T. Kotarbiński łączył pojęcie
sumienia z będącym wynikiem wychowania i treningu społecznego poczuciem
wstydu. Odczucie wstydu nie potrzebuje uzasadnień w istnieniu prawd
transcendentalnych, w przeświadczeniu o nieśmiertelności duszy ludzkiej ani
jakiejkolwiek religii. Kwestię zwycięstwa określonego typu etyki filozof
ten rzutował w przyszłość, stwierdzając, że doskonałość i szanse etyki
niezależnej zweryfikują empiryczne doświadczenia ludzkości [ 6 ].
Tak więc przekonanie o upowszechnieniu się postaw bez-religijnych wraz ze
wzrostem częstotliwości zachowań altruistycznych poparte zostało przeświadczeniem o samodoskonaleniu człowieka, humanizmem ateistycznym jako świadomym wyborem
filozoficznym. Filozofia naukowa przybrała postać hipostazy — wnioskowania
abstrakcyjno-uogólniającego — odrzucającej religię i wypierającej się
fideizmu pod jakąkolwiek postacią.
V. Jaką rolę w filozofii T. Kotarbińskiego odegrał głoszony przez niego ateizm w związku z poszukiwaniem prawdy wyłącznie w świecie materialnym i społecznym?
Tak się ułożyła
historia pozytywizmu od D. Hume do Koła Wiedeńskiego, że niemal wszyscy
pozytywiści skłaniali się do postawy bezwyznaniowej, głosili niechęć do
religii, czy nawet bardziej lub mniej zawoalowany ateizm. Czy T. Kotarbiński
był pozytywistą, pozostaje w obszarze sporów badających spuściznę szkoły
lwowsko-warszawskiej, której niewątpliwie był koryfeuszem.
Naczelnym, chociaż
nie zawsze ujawnianym zagadnieniem filozofii nowożytnej stało się
uzgodnienie teorii z praktyką. Dla pozytywistów to uzgodnienie polegało na
weryfikowaniu wszelkich prawd na drodze doświadczenia naukowego — empiryzm. Z tego też względu pozytywiści popadli w trudność, kiedy przyszło im
uzasadniać obiektywność istnienia etyki i norm moralnych [ 7 ].
Z jednej bowiem
strony T. Kotarbiński ostrzegał, że
cecha przypisana jakiemuś obiektowi, a więc jakaś wartość czy cenność
nie może być przedmiotem idealnym, gdyż należy wystrzegać się hipostaz,
czyli uprzedmiotowienia pojęć i abstrakcji. Uznawanie, iż pojęcia ogólne
mają swe odpowiedniki w rzeczywistości przedmiotowej, tj. że istnieją
realnie przedmioty ogólne, jak np. „człowiek w ogóle", „sumienie w ogóle" , zdaniem filozofów analitycznych było błędne. Nazwano je
hipostazami, wskazując jak to w przeszłości terminy językowe — abstrakcje
powszechników prowadziły do spekulacji metafizycznych. Z tych też względów
hipostazy logiczne szczególnie zwalczali pozytywiści.
„Przez pierwsze (tj. normy właściwe — J.K.)
rozumiemy wypowiedzi typu: rozkazów, rad, ostrzeżeń itp., jak: 'nie
zabijaj', 'miłujcie nieprzyjacioły wasze' etc. Normy właściwe, zasadniczo z natury rzeczy, nie należą do nauki; nie są bowiem ani prawdami, ani fałszami,
gdyż nie są w ogóle zdaniami oznajmującymi. Niepodobna ich zatem ani
uzasadniać, w sensie okazywania prawdziwości, ani obalać, w sensie
okazywania fałszywości. Można je tylko zwalczać lub propagować".
[ 8 ]
Toteż filozof czyni to, gdy
jednocześnie głosił etykę przenikniętą altruizmem i zwalczał postawy
religijne, promując w swoich publikacjach i publicznych wystąpieniach światopogląd, w którym odcinał się od odniesień do transcendencji i wpływów tradycji
metafizycznych.
Z drugiej strony, aby uchronić
się przed relatywizmem i subiektywizmem T. Kotarbiński założył
uniwersalność sumienia i wykreował je jako byt niemal idealny, wspólny dla
wszystkich ludzi bez względu na kontekst kulturowy oraz czas historyczny. T.
Kotarbiński, chcąc być rzecznikiem obiektywizmu w etyce, musiał przyjąć
tezę, że wypowiadane oceny etyczne są zdaniami w sensie logicznym. Nie jest
to teza kontrowersyjna, z perspektywy reistycznej ontologii czy reizmu
semantycznego. Projekt etyki
niezależnej w swojej strukturze z konieczności musi odwoływać się do
mocnych tez ontologicznych i epistemologicznych, w szczególności do przyjętego
przezeń intuicjonizmu w poznaniu wartości etycznych. Dla T. Kotarbińskiego
elementarne oceny emocjonalne posiadają swoje źródło w ludzkim
sumieniu. To właśnie ono decyduje o moralnej wartości czynów. Tak
zarysowana koncepcja intuicyjnego poznania poprzez sumienie, jako uniwersalny
głos dobra i zła etycznego, nawet po odrzuceniu religii, zależy jednak od
sposobów wychowania, warunków bytowania i norm kulturowych obowiązujących w danej grupie. Z tych też powodów myśl etyczna T. Kotarbińskiego spotkała
się z krytyką, którą da się zawrzeć w pytaniu od jakich determinantów i w jakim stopniu możliwa jest niezależność etyki? Twórca etyki niezależnej
założył, że ontologicznie silny ateizm pozwoli na doskonałe wykształcenie
się intuicjonizmu moralnego, jako jednego z filarów wychowania w społeczeństwie,
zakładającym znoszenie wszelkich różnic pomiędzy ludźmi.
T. Kotarbiński dążył do
stworzenia jednolitego obrazu świata, zgodnego z klasyczną definicją
prawdy, pomimo kontrowersji istniejących na wspólnym gruncie filozofii i nauki a także sporów dzielących różnorodne szkoły i tradycje
filozoficzne. Pozostawił dzieło programowo spójne za cenę odrzucenia zarówno
tradycji metafizycznych, jak i filozofii pozytywizmu logicznego. Jako znawca i wykładowca historii filozofii oraz historii logiki rozumiał, że
dotychczasowe antynaturalistyczne koncepcje z zakresu teorii poznania zakładały
dualizm idei i świata materii a przez to obecność problemów
metafizycznych. Uważał, że problemy te należy negować, wybierając i propagując ateizm. Ateizm traktował zarówno jako obraną postawę życiową,
jak i jako hipostazę spajającą bogate wątki jego różnorodnej twórczości.
Utrzymywał, że dla prawidłowego rozwoju społeczeństw wystarczy właściwie
wykształcona intuicja moralna człowieka i służąca cywilizacyjnemu
rozwojowi aktywność praktyczna. Mając na względzie cele wychowawcze i edukacyjne w ostatniej fazie życia swoje twórcze siły poświęcił głównie
filozofii praktycznej — etyce i prakseologii.
*
The Supremacy of Truth — Tadeusz Kotarbinski's Pphilosophy In Search of
Common Foundation for Reism and Independent Ethics.
Is there a common foundation in Tadeusz Kotarbinski's two main fields of philosophical
search?
Did
anti-psychologist affect the worldview of the outstanding philosopher?
To what
extent the problem of subject on the ground of Reism initiated the axiological
search free from metaphysics?
In what
way do the relations between material world and the individual consciousness
require self-determination of the attitude towards philosophy and worldview
traditions?
Can
atheism constitute a barrier to the search for truth being limited only to
material world?
*
Referat wygłoszony na konferencji naukowej z okazji Roku Kotarbińskiego „Myśl Tadeusza Kotarbińskiego i jej współczesna recepcja", organizowanej przez Polską Akademię Nauk i Towarzystwo Naukowe Prakseologii, 9 października 2006.
1 2
Footnotes: [ 3 ] T. Kotarbiński, Tezy etyki niezależnej [w:]
Pisma etyczne, pod red. Pawła J. Smoczyńskiego, Wrocław 1987,
s. 196. [ 6 ] Por.
„Druga sprawa to jest sprawa owej rzekomej nieskuteczności wszelkiego
szerzenia etyki pozareligijnej. Etyka religijna uzasadnia swoje przykazania,
powołując się na jakieś życie przyszłe, na wymiar sprawiedliwości po śmierci,
na wzorzec idealny w postaci istoty doskonałej, do której człowiek ma się
zbliżyć, i bez tego rzekomo etyka nie może funkcjonować. Otóż w każdym
razie jest rzeczą jasną, że takiego uzasadnienia nie potrzebuje etyka
niezależna, ponieważ — czy coś jest czcigodne, czy coś jest haniebne, to
jest dla nas w rozmaitych jaskrawych przypadkach całkowicie oczywiste i nie
potrzebuje żadnych podpórek, więc w zasadzie nie potrzeba tej całej
dodatkowej motywacji. Dla pewnych osób może potrzeba. Czy dla szerokiego ogółu?
Jest to kwestia na wielką skalę empiryczna, socjotechniczna i ludziom, którzy
widzą w uzasadnieniu religijnym splot urojeń — nie pozostaje nic innego,
jak tylko czynem próbować przeprowadzić uetycznienie społeczeństwa w drodze motywacji, niezależnej od tamtej, po prostu trzeba umieć zdać
egzamin wykonalności tego, o czym strona przeciwna mniema, że jest
niewykonalne". T. Kotarbiński, O istocie i zadaniach etyki Pisma etyczne,
wyd. cyt. s. 153-154. [ 7 ] Dla
ortodoksyjnych marksistów ostatecznym kryterium weryfikacji miała być
zgodność teorii z praktyka rewolucyjną i dążeniami do budowy społeczeństwa
bezklasowego. [ 8 ] T. Kotarbiński: Elementy
teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk, Warszawa 1986 s.
356. « (Published: 22-10-2006 )
Jerzy KolarzowskiDoktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy Number of texts in service: 51 Show other texts of this author Newest author's article: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 5075 |
|