The RationalistSkip to content


We have registered
200.588.383 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Outlook on life »

Miłość bliźniego i bomby jądrowe [2]
Author of this text:

Oświadczenie prasowe siedmiu czołowych niemieckich teologów katolickich (1958) mówi:

"(użycie broni jądrowej) nie zawsze jest sprzeczne z ładem moralnym i nie w każdym przypadku jest grzeszne"

W roku 1978 papież Paweł VI odznaczył ustanowionym przez siebie Medalem Pokoju Samuela Cohena, ojca bomby neutronowej, okrutnej broni masowej zagłady, zabijającej nie w ułamku sekundy falą uderzeniową i termiczną, jak inne rodzaje broni jądrowej, lecz wielką dawką promieniowania, skazującą na długotrwałe umieranie w mękach. W tym samym roku Cohen został zaproszony do Watykanu do wzięcia udziału w uroczystościach z okazji mianowania przez Jana Pawła II pierwszych kardynałów. Został wówczas przedstawiony przez kardynała Casaroliego Janowi Pawłowi II jako „Ojciec Bomby Neutronowej", a Jan Paweł II oświadczył mu: "Mr. Cohen, I trust you are working for peace". Jak napisał Cohen w swej autobiografii z r. 2005, moralne usprawiedliwienie dla zajmowania się tworzeniem broni jądrowej czerpał z ust swego przyjaciela, katolickiego księdza, "who had been one of the first AEC [ 4 ] commissioners, who had infused some Just War dogma into my heretical mind". (Dogmat ten został zdefiniowany przez Św. Augustyna). Jak pisze Cohen, przed odznaczeniem go przez papieża Medalem Pokoju, w czasie pewnego zebrania intelektualistów w Nowym Yorku, przeprowadzono wśród obecnych głosowanie: kto jest za wyprodukowaniem bomby neutronowej. Wszyscy obecni tam księża katoliccy glosowali za jej produkcją. Bomba ta jest narzędziem masowego zabijania ludzi. Propagując (dopiero od niedawna) ochronę embrionów, kościoły chrześcijańskie popierają przygotowania do masowego zabijania dorosłych.

Ostatnio do tych głosów dołączył się bardziej może mroczny i groźny głos kościoła prawosławnego. Jak podano w doniesieniu prasowym Rosyjskiego Centrum Badań Politycznych (PIR) z dnia 22 stycznia, 2007, w wydawanym przez PIR czasopiśmie „Security Index", ukazał się artykuł ambasadora Aleksieja Obuchowa, „Broń jądrowa i etyka chrześcijańska". Zastępca przewodniczącego Moskiewskiego Patriarchatu, z Wydziału Kontaktów Zewnętrznych Kościoła, arcybiskup Wsiewołod Chaplin, w zadziwiający sposób skomentował ten artykuł. Jego zdaniem: "zwiększa się wpływ poglądów w których zniszczenie ludzkości nie jest uważane za zło absolutne. Dla licznych wyznawców religii wieczny żywot ich duszy jest dalece ważniejszy niż życie doczesne, a utrata duszy wskutek wysługiwania się niewierzącym i ateistom jest o wiele straszniejsza niż śmierć w wyniku wojny jądrowej. Dla wielu osób śmierć jest bardziej pożądana niż życie w ucisku i niewoli. Te okoliczności nakładają odpowiedzialność na decydentów przy podejmowaniu decyzji o użyciu broni jądrowej".

W tych wypowiedziach ujawnia się mentalność wyznawców „Boga Zastępów" (to znaczy „Boga Oddziałów Bojowych"), skostniała tradycja sprzed tysięcy lat. W obecnym okresie historycznym jest ona zagrożeniem, bez porównania większym niż była w wiekach poprzednich. Nie podaję podobnych przykładów z innych religii, jak choćby filozoficznego usprawiedliwienia wojny w indyjskiej Bhagawat Gicie, na którą powoływał się twórca rozszczepieniowej broni jądrowej, J. Robert Oppenheimer.

Ale wróćmy do uczonych. Jak zwykle, nic nie jest proste i jednoznaczne.

Jest prawdą, że kulturowo i etycznie jesteśmy w tyle za możliwościami i potęgą, które dała nam nauka. Ciągle kusi nas wykorzystywanie jej do celów godnych Hunów i Wandali. Czy więc powstrzymanie obecnego rozwoju nauk, do czasu aż stopniowo wydoroślejemy pod wpływem tych samych idei etycznych którymi karmiono nas przez 2000 lat, wypełnionych niemal nieustającymi wojnami (wpływ ów zaowocował dwiema wojnami światowymi, Oświęcimiem i absurdalnymi arsenałami jądrowymi), byłoby rozsądną propozycją? Raczej nie. Jest jednak światło w tunelu.

Przez ostatnie 60 lat III wojna światowa nie wybuchła nie z powodu złagodzenia serc i przyboru mądrości, ale zmuszeni zostaliśmy do tego niemal wyłącznie strachem przed bronią jądrową. To nie nauka „kochaj bliźniego", nie jakiś gwałtowny rozwój etyki i humanizmu skłaniają nas do rozsądku, zbratania i współpracy.

Trochę to wstydliwe lecz prawdziwe: skłania nas ku temu wojenna technologia jądrowa, jej przerażająca moc, wykluczająca zarówno użycie jej samej, jak i wejście światowych mocarstw na konwencjonalną ścieżkę wojenną.

To oczywiście zaciera „atomową winę" uczonych. W przyszłości natomiast — jeśli zlikwidujemy wojny — może zostanie ona uznana za wielką zasługę, gdy reakcje syntezy jądrowej będą napędzać pojazdy mknące ku gwiazdom, gigantyczne wybuchy rozpraszać planetoidy zagrażające Ziemi, a reaktory ogrzeją nam wnuki, gdy kolejny cykl aktywności Słońca ześle nieuchronnie nadchodzącą epokę lodową.

Literatura:

„Res Humana"


1 2 

 See other sites:
Wojna i pokój
Wojna i wiara w tradycji chrześcijańskiej
Kilka nowoczesnych sposobów przegrywania wojny
Wunderwaffe. Skrót historii cudownej broni
Zbrojne chrześcijaństwo wczesnego średniowiecza
Czy jesteśmy gotowi do walki z bioterroryzmem?
Wojny religijne we Francji
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Moralność a życie codzienne
Wunderwaffe. Skrót historii cudownej broni

 Comment on this article..   See comments (5)..   


 Footnotes:
[ 4 ] Atomic Energy Commission odpowiedzialna za amerykański militarny program nuklearny.

«    (Published: 25-07-2007 Last change: 28-07-2007)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Zbigniew Jaworowski
Professor Zbigniew Jaworowski is the chairman of the Scientific Council of the Central Laboratory for Radiological Protection in Warsaw. In the winter of 1957-1958, he measured the concentration of CO2 in the atmospheric air at Spitsbergen. During 1972 to 1991, he investigated the history of the pollution of the global atmosphere, measuring the dust preserved in 17 glaciers—in the Tatra Mountains in Poland, in the Arctic, Antarctic, Alaska, Norway, the Alps, the Himalayas, the Ruwenzori Mountains in Uganda, and the Peruvian Andes. He has published about 20 papers on climate, most of them concerning the CO2 measurements in ice cores.
 Private site

 Number of texts in service: 9  Show other texts of this author
 Newest author's article: Co nie będzie dyskutowane w Kopenhadze na szczycie o ograniczeniach emisji CO2
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 5481 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)