The RationalistSkip to content


We have registered
200.259.810 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
  » Religious state

SDRP i SLD wobec religii i Kościoła [4]
Author of this text:

Założenia ideowo-programowe dotyczące spraw światopoglądowych nowopowstałej (w 1999 r.) partii socjaldemokratycznej – Sojuszu Lewicy Demokratycznej – wykazywały w tym zakresie podobieństwo do stanowiska SdRP. Jako podstawę swego systemu wartości partia wskazywała humanizm. Wynikało z tego przekonanie, że każdy człowiek ma prawo do godnego życia. Za podstawowy aspekt uznawano „życie wolne, w którym każdy sam swobodnie wybiera swój sposób myślenia i postępowania” [ 61 ]. Warunki do tego miały istnieć w społeczeństwie demokratycznym, solidarnym, otwartym i tolerancyjnym. Do głównych celów nowej partii zaliczono trwały, bezpieczny i społecznie akceptowany rozwój, zaś do przejawów takiego rozwoju zaliczono w tekście „Deklaracji ideowej” (na relatywnie odległym miejscu) m.in. równe traktowanie obywateli, w szczególności bez względu na wyznawaną religię czy światopogląd oraz pełne poszanowanie praw wszelkich mniejszości, a także pełną wolność i swobodę sumienia i wyznania, współpracę z kościołami i związkami wyznaniowymi na rzecz rozwiązywania spraw społecznych i obrony ludzkiej godności, przy zachowaniu świeckości państwa [ 62 ]. Wyeksponowanie zasady współpracy ze wspólnotami religijnymi a zarazem pominięcie zasady rozdziału państwa i związków wyznaniowych świadczyło o złagodzeniu stanowiska SLD wobec Kościoła na progu jego istnienia, w porównaniu z opcją prezentowaną przez SdRP w końcowym okresie jej funkcjonowania [ 63 ]. Jako wyraźny krok wstecz należy uznać pominięcie w statucie partii oraz w jej „Deklaracji ideowej” z 1999 r. zasady neutralności światopoglądowej państwa jako jednego z priorytetów działalności.

Powrót do zasady neutralności światopoglądowej nastąpił w dokumentach przyjętych przez I Kongres SLD w dniach 18-19 grudnia 1999 r. Przewodniczący SLD do podstawowych wartości partii zaliczył: wolność, równość, sprawiedliwość, solidarność i tolerancję [ 64 ]. Korespondowała z tym konstatacja zawarta w „Manifeście Programowym” SLD, że zmieniająca się polska lewica (Sojusz Lewicy Demokratycznej) jest zakotwiczona w wartościach humanizmu, racjonalizmu i wolności światopoglądowej [ 65 ]. Problematyka wyznaniowa została wszakże potraktowana oględnie, wręcz zdawkowo; w dokumentach programowych znalazła się na dalekim miejscu, zaś na czoło wysunięto kwestie gospodarcze i społeczne a także integrację europejską. Wśród priorytetów partii, wymienionych w „Manifeście Programowym”, dopiero w ostatnim punkcie ujęto światopoglądową neutralność państwa. Ponadto SLD opowiadał się w sferze stosunków wyznaniowych za zagwarantowaniem pełnej wolności i swobody sumienia i wyznania, a „zarazem za współpracą organów władzy publicznej z kościołami i związkami wyznaniowymi na rzecz rozwiązywania problemów społecznych i obrony ludzkiej godności” [ 66 ]. Postulat neutralności światopoglądowej państwa znalazł swoje potwierdzenie także w treści deklaracji I Kongresu SLD – „Nasze Tradycje i Wartości” [ 67 ].

Dokumenty programowe SLD omawianego okresu wyraźnie dowodzą, że partia pragnęła uniknąć konfliktu z Kościołem katolickim i postrzegania w kategoriach niejako tradycyjnego jego oponenta. Odzwierciedleniem tego stała się praktyka polityczna z lat 2001-2005. Zaniechano wówczas zmian legislacyjnych w celu liberalizacji zasad przerywania ciąży, miała miejsce ostentacyjna fraternizacja niektórych czołowych liderów lewicy z przedstawicielami Episkopatu Polski, zwłaszcza niektóre zachowania kojarzonego z lewicą Prezydenta A. Kwaśniewskiego znamionowała czołobitność wobec katolickich hierarchów [ 68 ]. Ponadto zaniechano wówczas ustanowienia dalszych ustaw o stosunku państwa do poszczególnych związków wyznaniowych nierzymskokatolickich, zachowano system przywilejów finansowych dla Kościoła katolickiego, a nawet przewidywano jego rozszerzenie [ 69 ]. Nie uzyskiwały poparcia rządu zgłaszane z inicjatywy parlamentarzystów SLD projekty ustawodawcze dotyczące zniesienia Funduszu Kościelnego, legalizacji związków partnerskich czy liberalizacji zasad przerywania ciąży. Jeżeli początkowo kunktatorską postawę kierownictwa SLD, rządu i Prezydenta wobec Kościoła można było traktować jako zachowanie instrumentalne, zmierzające do pozyskania aprobaty hierarchii katolickiej dla przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, to po uzyskaniu pozytywnego wyniku referendum europejskiego [ 70 ] nic już nie mogło politycznie usprawiedliwić opisanej postawy liderów lewicy; natomiast można ją postrzegać w kategoriach zdrady ideałów lewicowych. Znaczna część elektoratu SLD, która z bólem, ale akceptowała praktykę polityki wyznaniowej rządu L. Millera i Prezydenta RP A. Kwaśniewskiego w imię osiągnięcia celu ogólnonarodowego – członkostwa w Unii Europejskiej, po referendum akcesyjnym doznała głębokiego zawodu. Poczuła się oszukana. Można przyjąć, że postawa kierownictwa SLD była jedną z głównych przyczyn utraty przez tą partię społecznej wiarygodności, a wraz z nią, w krótkim czasie, kilku milionów wyborców [ 71 ].

Objęcie w maju 2005 r. kierownictwa SLD przez działaczy młodego pokolenia: Wojciecha Olejniczaka i Grzegorza Napieralskiego wiązało się z podjęciem próby odzyskania zaufania wyborców. Wyniki kolejnych wyborów parlamentarnych w 2005 i w 2007 r. uzasadniają bardzo ostrożny optymizm w tej dziedzinie. W oficjalnych dokumentach programowych SLD znowu wyraźnie odwołano się do idei państwa świeckiego, neutralnego światopoglądowo. W programie wyborczym przed wyborami parlamentarnymi w 2005 r. nie obawiano się postulować usunięcia ocen z religii ze świadectw szkolnych, wprowadzenia edukacji seksualnej w szkołach, zapewnienia tanich i dostępnych środków antykoncepcyjnych oraz zagwarantowania równych praw majątkowych i podatkowych dla związków partnerskich [ 72 ]. Powyższy katalog postulatów obyczajowo-światopoglądowych sprawiał wrażenie dość chaotycznego i niespójnego zbioru haseł. Można go potraktować jako wyraz pewnej desperacji kierownictwa SLD w staraniach o pozyskanie poparcia elektoratu. Wypada jednak docenić odwagę w stawianiu na forum publicznych spraw, uznawanych – zwłaszcza przez wpływowe środowiska katolickie – za tabu.

Należy z uznaniem odnotować fakt, że SLD po roku 2005 zaczął w praktyce przeciwstawiać się, na miarę swych skromnych sił parlamentarnych, wciąż postępującemu procesowi konfesjonalizacji państwa. W 2006 r. posłowie lewicowi skierowali do Trybunału Konstytucyjnego wnioski o zbadanie zgodności z Konstytucją ustaw przewidujących dofinansowanie z budżetu państwa papieskich wydziałów teologicznych w Warszawie i Wrocławiu oraz Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie. Dwukrotnie (w 2006 i 2007 r.) zaskarżono do Trybunału Konstytucyjnego postanowienia ustaw budżetowych, przewidujące utworzenie rezerw celowych na budowę kompleksu Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. W 2007 r. zakwestionowano, w tym samym trybie, rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej przewidujące wliczanie oceny z religii do średniej ocen na świadectwie szkolnym. W roku 2008 r. z inicjatywy posłów lewicy skierowano do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją przepisów ustawy z 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w RP, stanowiących podstawę prowadzenia tzw. postępowania regulacyjnego i działalności Komisji Majątkowej. Trybunał Konstytucyjnych dotychczas nie odniósł się merytorycznie do wymienionych wniosków.

Przed SLD jeszcze długa droga w odzyskiwaniu ideowej wiarygodności, zwłaszcza w sprawach światopoglądowych, a wraz z nią odzyskania poparcia wyborców. Na tej drodze kierownictwo partii winno wystrzegać się błędów i niekonsekwencji, takich jak w przypadku rozpatrywania w 2008 r., przedstawionej przez Jerzego Kropiwnickiego, ludowej inicjatywy ustawodawczej w sprawie ustanowienia dniem wolnym od pracy katolickiego Święta Trzech Króli. Zamiast zdecydowanie opowiedzieć się przeciwko rzeczonemu projektowi, liderzy lewicy proponowali wyjście jakoby kompromisowe – jeden dzień dodatkowo wolny od pracy według uznania pracownika.

Ocena postaw SdRP i SLD wobec religii i kościoła w perspektywie dwudziestolecia nie może być jednoznaczna. Formalnie sprawy religijno-światopoglądowe nie zajmowały pierwszoplanowego miejsca w oficjalnych dokumentach programowych tych ugrupowań. Uwaga ta jest szczególnie aktualna w odniesieniu do SLD. Sojusz nie zdołał wykorzystać pierwiastków konfesyjnego i obyczajowego jako czynników mobilizacji elektoratu a zarazem polaryzacji sceny politycznej. Wymienione partie, jako całość, uniknęły postawy antyreligijnej czy antyklerykalnej. Okazały się zdolne do dialogu z kościołami i związkami wyznaniowymi w niektórych sprawach, najważniejszych dla kraju w minionych dwóch dekadach: nowej konstytucji oraz integracji europejskiej. Co więcej, nawet niektórzy prominentni przedstawiciele Kościoła katolickiego w nieoficjalnych rozmowach przyznawali, że dialog z politykami lewicowymi był bardziej rzeczowy i owocny, niż z reprezentantami formacji prawicowych. Cena, jaką przyszło za to zapłacić, była jednak zbyt wysoka. SdRP oraz SLD nie zrealizowały zdecydowanej większości swych pryncypiów programowych w sprawach religijno-światopoglądowych. Jedynie w latach 1993-1997 zdołano zahamować proces konfesjonalizacji państwa i dowartościować wyznania nierzymskokatolickie, min. poprzez uchwalenie w latach 1994-1997 szczegółowych ustaw wyznaniowych. Nie udało się jednak zapoczątkować procesu deklerykalizacji państwa i życia publicznego. Demiurgiem przemian w sprawach konfesyjnych w Polsce okazał się przede wszystkim Kościół katolicki, który w krótszym lub w dłuższym czasie osiągnął przytłaczającą większość swych partykularnych celów. Wchodząc w alians z Kościołem katolickim Sojusz Lewicy Demokratycznej w szczególności stracił w znacznej mierze bardzo ceną wartość w polityce – wiarygodność. Proces jej odzyskiwania trwa. Jego rezultat końcowy nie jest przesądzony. Wydaje się, że obecne, relatywnie młode, kierownictwo SLD zdołało przezwyciężyć swoisty „kompleks winy” lewicy w stosunku do wyznania większościowego.


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
W sprawie biopolometru. Triumf głupoty czy legalizacja oszustwa?
Boży wojownicy

 See comments (6)..   


 Footnotes:
[ 61 ] Deklaracja ideowa Sojuszu Lewicy Demokratycznej [październik 1999 r.], APP, s. 1.
[ 62 ] J.w. Podobnie w statucie nowej partii w części zatytułowanej Cele partii znalazła się konstatacja, że Sojusz Lewicy Demokratycznej opowiada się za wolnością sumienia i wyznania, tolerancją światopoglądową i świeckością państwa […] (zob. Statut Sojuszu Lewicy Demokratycznej [kwiecień 1999], APP, s. 1, nlb.).
[ 63 ] W Deklaracji Ideowej SLD brak także jednoznacznego postulatu przywrócenia prawnej dopuszczalności przerywania ciąży.
[ 64 ] Wystąpienie przewodniczącego Leszka Millera na rozpoczęcie obrad I Kongresu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, [w:] Materiały I Kongresu Sojuszu Lewicy Demokratycznej 18-19 grudnia 1999 r. , APP, s. 3, nlb.
[ 65 ] Manifest Programowy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, [w:] Materiały I Kongresu Sojuszu Lewicy Demokratycznej…, op. cit. , APP, s. 4.
[ 66 ] Jw., s. 5.
[ 67 ] Materiały I Kongresu Sojuszu Lewicy Demokratycznej…, op. cit., APP, s. 39, nlb.
[ 68 ] Zob. Wystąpienie podczas uroczystości kamienia węgielnego pod Świątynię Opatrzności Bożej (fragmenty), 2 maja 2002 roku , [w:] Wygraliśmy przyszłość. Przemówienia, wywiady, dokumenty (wybór). 10 lat Prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego.
[ 69 ] W 2005 r. rząd Marka Belki na forum Komisji Konkordatowych zgodził się na dotowanie z budżetu państwa papieskich wydziałów teologicznych w Warszawie i we Wrocławiu oraz Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie. Odpowiednie ustawy zostały uchwalone w następnej kadencji parlamentarnej.
[ 70 ] W dniach 7-8 czerwca 2003 r.
[ 71 ] Partię stać było na trzeźwą ocenę przyczyn spadku społecznej popularności. Krajowa konwencja SLD w marcu 2004 r. jako główne przyczyny tego stanu rzeczy wskazała: nieakceptowany przez społeczeństwo sposób rządzenia (w tym brak w praktyce działania rządu jasnej, czytelnej dla wyborców partii identyfikacji ideowej), tolerowanie patologii władzy i lekceważenie zasad etycznych w działalności politycznej na wszystkich szczeblach, wreszcie marazm w partii (zob. uchwała Krajowej Konwencji SLD z 6 marca 2004 r., mps powiel., APP).
[ 72 ] Zob. Manifest wyborczy SLD [w:] Wybory 2005. Partie i ich programy , pod red. I. Słodkowskiej i M. Dołbakowskiej, ze wstępem R. Markowskiego, Warszawa 2006, s. 153.

« Religious state   (Published: 31-03-2009 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Paweł Borecki
Doktor habilitowany, pracownik Katedry Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalność naukowa: prawo wyznaniowe. Autor artykułów i książek z zakresu prawa wyznaniowego.

 Number of texts in service: 47  Show other texts of this author
 Newest author's article: Państwo laickie w świetle dorobku współczesnego konstytucjonalizmu europejskiego
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 6451 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)