The RationalistSkip to content


We have registered
204.323.096 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Philosophy » »

Problem osoby w filozofii Mikołaja Bierdiajewa [1]
Author of this text:

Mikołaja Aleksandrowicza Bierdiajewa powszechnie zalicza się do „ grupy myślicieli, która dąży do rozwoju światopoglądu chrześcijańskiego" [ 1 ]. Za twórców tego ruchu myślowego w Rosji uznaje się takich filozofów jak: Iwan Kirijewski i Aleksander Chomiakow. Przyglądając się bliżej twórczości Bierdiajewa, odkrywamy, że pewne aspekty jego myśli stoją w jawnej sprzeczności z doktryna chrześcijańską. Zaliczyć tu można jego rozumienie wolności, która jest niezależna od Boga, jak również to, że odmawia on Bogu wszechmocy i wszechwiedzy. Takie skrajne przeciwieństwa w jego filozofii, mają swoją przyczynę w jego fascynacji gnozą reprezentowaną przez Jakuba Bohme.

Filozofię rosyjskiego myśliciela trudno jest jednoznacznie określić i ująć w pewne ramy czy schematy. Jest to ferment najróżniejszych koncepcji filozoficznych z jakimi miał on do czynienia. Dlatego równie często jak uznaje się go za reprezentanta filozofii religii, o jego filozofii mówi się, że jest  „historyczno — eschatologiczno — mistyczno — chrześcijańska" [ 2 ], sądzę że jest to najtrafniejsze sformułowanie w pełni określające jego zainteresowania filozoficzne.

Zanim przejdę do analizy problematyki osoby, wskażę na inne odniesienia jakie są istotne w jego twórczości. Oprócz wskazanego wyżej aspektu religijnego, odnajdujemy u Bierdiajewa także odniesienia do personalizmu oraz egzystencjalizmu. Wspominam tu o tych trzech kierunkach pojawiających się w jego myśleniu, nie tylko po to, aby wyraziście przedstawić jego szerokie zainteresowania filozoficzne, punktem zbieżnym tych odwołań staje się problem antropologiczny, problem człowieka. Cel swojej działalności „ upatrywał w rozwijaniu nauki o duchu i o człowieku" [ 3 ] Z tego powodu niniejsze analizy nie będą jedynie prezentacją osoby w takim sensie w jakim problematyka jest ujmowana w personalizmie, lecz raczej szerszym ujęciem tego problemu.

Celem tej rozprawy jest usytuowanie osoby w centrum zainteresowań a zarazem odniesienie do niej tak fundamentalnych dla tej filozofii terminów jak: Sobornost, Bogoczłowiek, wolność. Kolejnym krokiem niniejszej pracy będzie skonfrontowanie rozumienia Bogoczłowieka u Bierdiajewa z tym jakie prezentuje Lew Szestow. Przyjrzyjmy się wstępnie, jak te aspekty ujawniają się w problematyce osoby. Personalizm ujawnia się w kontekście wyróżnienia osoby i jej wartości, którą Bierdiajew w swoich pracach stanowczo bronił, nadając jej uprzywilejowany status w świecie. Egzystencjalizm pojawia się wraz z problemem wolności, który zostaje ukazany w jego rozważaniach nad relacją Bóg — Świat, a właściwiej nad stosunkiem jaki zachodzi pomiędzy duchowym bytem człowieka a duchowością Bóstwa. I w końcu trzeci aspekt, aspekt religijny dotyczy kwestii Bogoczłowieka. Obraz jaki wyłania się, wskazuje na pewien charakterystyczny rys twórczości rosyjskiego filozofa, który należy mieć na uwadze, rozpoczynając studia nad jego myślą. Mianowicie jest to podejście wieloaspektowe do zagadnień i problemów, o których on pisze, należy również pamiętać „ że poruszane przez niego zagadnienia są ze sobą ściśle powiązane" [ 4 ].

Mając już zarysowany plan, możemy przejść do bliższej analizy problematyki osoby u Mikołaja Aleksandrowicza Bierdiajewa. Zdaniem filozofa „ człowiek jest w świecie zagadka być może największą zagadką. Człowiek jest zagadką nie jako zwierzę i nie jako istota społeczna, nie jako cząstka przyrody i społeczeństwa, a jako osoba" [ 5 ]. Wniosek jaki zostaje z tego wyciągnięty stawia człowieka w centrum zainteresowania filozofii. Poprzez rozwiązanie tej zagadki możemy dojść do poznania tajemnicy bytu. Bierdiajew sądzi, że z racji tego, że człowiek jest „ istotą dwoistą i sprzeczną, istotą w najwyższym stopniu spolaryzowaną, podobną do Boga i podobna do bestii, wzniosłą i podłą, wolną i zniewoloną, zdolną do porywu i upadku, do wielkiej miłości i ofiary, oraz do wielkiego okrucieństwa i bezgranicznego egoizmu" [ 6 ], może postrzegać siebie albo z góry, albo z dołu.

Człowiek postrzega siebie z góry, gdy widzi siebie z perspektywy boskiej zasady drzemiącej w nim, natomiast z dołu gdy widzi siebie z perspektywy „ nieświadomych kosmicznych i teurgicznych mocy tkwiących w człowieku" [ 7 ], zasad żywiołowo- podświadomych. Ten rodzaj postrzegania traktuje człowieka jako istotę upadłą, która jest rządzona owymi siłami żywiołowymi.

Człowiek tak rozumiany kieruje się ku potrzebom świata fizycznego, nie potrafi ich przezwyciężyć. Do tych, którzy tak widzieli istotę ludzką zaliczeni zostają przez Bierdiajewa: Karol Marks, Sigmund Freud a także Marcel Proust. Po przeciwnej stronie sytuują się tacy myśliciele jak: Soren Kierkegaard, Fryderyk Nietzsche, Blaise Pascal czy Fiodor Dostojewski, którzy postrzegając ten upadek człowieka, wskazują na fakt, że ten stan go męczy. W ich filozofii człowiek pragnie przezwyciężyć ten stan natury. Wskazujemy na te dwa typy, poprzez które można spoglądać na człowieka, ponieważ pokazują one jedynie częściowe postrzeganie człowieka przez antropologie filozoficzną. To główny zarzut jaki zostaje postawiony przez Bierdiajewa, brak całościowego ujęcia człowieka. Z takim ujęciem, jego zdaniem, mamy do czynienia w teologii. A zatem czy antropologia filozoficzna jest w stanie całościowo postrzegać istotę ludzką, czy nie powinniśmy częściowego ujmowania uważać za równie cenny sposób widzenia nas samych? Zdaniem Bierdiajewa nie, gdyż w ten sposób „ można badać te lub inne aspekty człowieka, ale człowiek całościowy, w jego głębi i w jego wewnętrznym istnieniu pozostaje niezbadany" [ 8 ].

Nie chodzi o traktowanie człowieka jako jednego z wielu obiektów w świecie lecz jako subiekt. Człowiek nie może w pełni przynależeć do świata przyrody, społeczeństwa, państwa, posiada swój własny świat, który jest nadprzyrodzony. Jak widać tylko ujmując całościowo człowieka, można zbliżyć się do rozwiązania jego zagadki, „ tylko w ludzkim istnieniu i poprzez ludzkie istnienie możliwe, jest poznanie bytu" [ 9 ]. Bierdiajew wskazując na element, będący zewnętrznym wobec obiektywnego świata przyrody ma na myśli osobę. Właśnie dzięki istnieniu osoby, człowiek jest w stanie przezwyciężyć uczucie ucisku, zdławienia, poniżenia. Dokonać tego może ponieważ posiada świadomość osoby, która „ mówi o wyższej naturze i wyższym powołaniu człowieka" [ 10 ].

Charakterystykę osoby rozpocznę od odróżnienia jej od indywiduum. To ostatnie traktuje Bierdiajew jako kategorię naturalistyczną, biologiczną a także socjologiczną. Każdy jest indywiduum, ale nie każdy z nas staje się osobą, gdyż „ osoba nie istnieje bez pracy ducha nad cielesną i duchową stroną człowieka" [ 11 ], a realizacja indywiduum tego nie wymaga. Jest ono zrodzone przez rodziców, dziedziczy pewne cechy, osoba zaś przez całe życie jest realizacją duchowego projektu. Indywiduum może zaistnieć jedynie w jakimś gatunku, zatem ściśle związane jest ze światem materialistycznym. Taki sposób jego istnienia pokazuje, że nie jest ono nie zależne od całości „ a jedynie oznacza izolacje podporządkowanej części i jej bezsilny bunt przeciwko całości" [ 12 ].

Osoba natomiast jest kategorią duchową, niepodzielną, nie pozostającą w stosunku całość-część. Ona pochodzi od Boga, nie jest związana z żadnym gatunkiem. Pomimo tak wielu różnic jakie zostały tu wymienione, osoby i indywiduum nie należy traktować jako dwóch zupełnie obcych sobie ludzi, to wciąż jeden i ten sam człowiek. Warto także nadmienić, że człowiek posiadający jedynie indywiduum nie byłby w stanie przekraczać świata przyrody. Taką możliwość posiada jedynie osoba, która ma moc twórczych aktów, o których będzie mowa w dalszej części. Jak widać Bierdiajew kładzie mocny nacisk na szczególne wyróżnienie osoby w świecie. Traktuje ją jako element autonomiczny człowieka, który decyduje o jego istocie. Nie oznacza to, że indywiduum nie jest potrzebne w procesie konstytuowania się człowieka. Dla Bierdiajewa konkretną egzystencją jest jaźń, której przypisuje on dwa cele. Pierwszy z nich dotyczy właśnie indywiduum, które ma za zadanie rozwinąć jaźń, co wiąże się z rozwojem biologiczno-społecznym jednostki. W ten sposób człowiek zachowuje swoje życie biologiczne. Drugi cel jaki zostaje postawiony przed jaźnią dotyczy jej realizowania się jako osoba. Nie jest to obowiązek jaki trzeba wypełnić, ale powinność nadana przez Boga. Właśnie na tym etapie dokonuje on tak jaskrawego rozróżnienia a zarazem przeciwstawienia sobie indywiduum i osoby. Z tego powodu możemy powiedzieć, że ktoś nie ma osobowości, ale jest indywidualnością. Takie odróżnienie na dwa sposoby realizowania się egzystencji, mają wskazać ludziom drogę, którą powinni zmierzać aby w pełni czuć się istotami ludzkimi. Taką drogą zdaniem Bierdiajewa mam być realizacja osoby.

Podsumowując to co do tej pory zostało powiedziane na temat osoby i indywiduum możemy stwierdzić, że „ człowiek indywiduum przeżywa izolację, jest egocentrycznie zajęty sobą i musi prowadzić bolesną walkę o byt, bronić się przed zagrażającymi niebezpieczeństwami. Ratuje się z niebezpieczeństwa przez konformizm. Człowiek-osoba, ten sam człowiek przeżywając swoje egocentryczne zamknięcie, odkrywa w sobie uniwersum, ale broni swej niezależności i swej godności w stosunku do otaczającego świata" [ 13 ]. W ten sposób, człowiek stający się osobą zostaje wyróżniony ze struktury rzeczywistości.

Według Bierdiajewa proces realizowania się osoby, nie jest wynikiem procesu ewolucji, jest ona traktowana jako zupełnie nowy element, który zostaje wtłoczony w ramy świata, mający odmienny charakter, istniejący inaczej niż byty przyrodnicze. Dlatego, jak już wcześniej wspominałem, osoba jest w tej koncepcji traktowana, nie jako część do pewnej całości choćby było to samo społeczeństwo czy też wszechświat, ale jako całość. Z takiego rozumienia wysunięty zostaje wniosek, że skoro nie przynależy ona do świata natury, to nie może pod żadnym pozorem zostać uwikłana w strukturę hierarchiczną świata w którym żyjemy. Zastanawiające jest to, że Bierdiajew opisując osobę stwierdza iż jest ona  „określona jako jedność w różnorodności, jedność złożona, duch — dusz — ciało" [ 14 ], poczym kilka akapitów dalej w Rozważaniach o egzystencji stwierdza: „osoba jest całością, która nie jest sumą części" [ 15 ]. Czy możliwe jest istnienie czegokolwiek, co nie jest złożeniem pewnych elementów? Sądzę, że z logicznego punktu widzenia jest to jawnie rzucająca się w oczy sprzeczność. Patrząc na oba te stwierdzenia, z punktu widzenia rosyjskiego myśliciela, powinniśmy pamiętać, że celem jego antropologii filozoficznej, było naszkicowanie takiej koncepcji osoby, która stawiała ją w wyróżnionym miejscu pośród wszystkich innych bytów. W takim razie, gdyby zostało przez niego uznane złożenie osoby z tych trzech elementów, duch - dusza — ciało, sprowadziłby ją do świata przyrody, gdzie wszystko jest jedynie złożeniem poszczególnych części. Poza tym w wielu jego tekstach pojawia się stwierdzenie, mówiące, o Boskim pochodzeniu osoby, co w jeszcze większym stopniu wskazuje na jej charakter wyróżniony.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Stanley pąkla
Higiena a religia

 See comments (2)..   


 Footnotes:
[ 1 ] Mikołaj Łosski: Historia filozofii rosyjskiej. Tłumacz. Henryk Paprocki. Kęty 2000. S.278
[ 2 ] Andrzej Ostrowski: Bierdiajew. Egzystencja w perspektywie eschatologicznej. Lublin 1999. S.17.
[ 3 ] Mikołaj Aleksandrowicz Bierdiajew: Głoszę wolność. Tłumacz. Henryk Paprocki. Warszawa 1999.S.9
[ 4 ] Op.cit. S.16.
[ 5 ] Mikołaj Aleksandrowicz Bierdiajew: Niewola i wolność człowieka. Tłumacz. Henryk Paprocki. Kęty 2003.S.17.
[ 6 ] Ibidem S. 17.
[ 7 ] Op.cit. S.18
[ 8 ] Op.cit. S.21.
[ 9 ] Ibidem S.21.
[ 10 ] Op.cit S.18.
[ 11 ] Mikołaj Aleksandrowicz Bierdiajew: Rozważania o egzystencji. Tłumacz. Henryk Paprocki. Kęty 2002. S.87
[ 12 ] Op.cit. S.28.
[ 13 ] Ibidem S.29
[ 14 ] Op.cit. S.88.
[ 15 ] Ibidem. S.89.

«    (Published: 19-09-2009 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Tomasz Pawlik
Ur. 1986. Student filozofii na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jest członkiem koła naukowego filozofów działającego przy instytucie filozofii. Semestr zimowy na 5 roku spędzi w ramach Erasmusa w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji. Mieszka w Sosnowcu.

 Number of texts in service: 4  Show other texts of this author
 Newest author's article: Gejsza - artystka czy dziwka?
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 6808 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)