|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Philosophy »
Wolność w perspektywie kapitału społeczno-kulturowego [2] Author of this text: Jerzy Kolarzowski
Problemy z określeniem wolności w ramach zachowań moralnych towarzyszą ludzkości od zawsze. Jedni uważają moralność (lub pewną jej część) za istniejącą
obiektywnie — inni twierdzą, że moralność jest w znacznym stopniu relatywna, każdy może hołdować w innym zakresie preferencjom indywidualnym, o ile
mieszczą się one w granicach porządku prawnego. Mamy tu do czynienia z określonym zakresem problemowym, w obrębie którego podejście aktywnych jednostek ( homo agens)[8] może być diametralnie inne, na wielu poziomach. Różnorodność w rozumieniu wolności ma
dalekie konsekwencje Wzajemne sprzężenie myślenia i działania uwidacznia się w etyce i przyjmowanych postawach światopoglądowych, i wbrew potocznym
wyobrażeniom jest to pole obserwacyjne podlegające największej dynamice zmian[9].
Miejscem, gdzie zbiegają się swobody z zakresu materialnego i intelektualno-duchowego, są wolności polityczne oraz relacje jednostek ludzkich wewnątrz
państwa. Uprawnienia w materii polityki dotyczą zarówno prezentowania swojej ideologii, jak i realizowania własnych interesów. Tak więc, wykorzystując
wolność na tym polu, również uczestniczymy w interakcji z innymi ludźmi, znacznie szerzej niż normalnie. Chcemy przeforsować rozwiązania zgodne z naszymi
oczekiwaniami, zazwyczaj kosztem korzyści osób o innych stanowiskach. Wyrażamy swoje zdanie oraz osiągamy zamierzone cele. Tu również bardzo wyraźnie widać
zależności pomiędzy zakresem wolności a możliwościami rywalizowania.
We współczesnych społeczeństwach standardy demokratyczne i gwarantowany kanon praw człowieka, zebrane razem, pretendują w filozoficznym uzasadnieniu do
ideowego optimum. Zwiększone możliwości w sferze wolności nie wiążą się jednak w sposób wykładniczy ze zwiększonym poczuciem odpowiedzialności. Socjologia
używająca metafory teatru[10] tylko w pewnym stopniu wyjaśnia uwiąd sfery publicznej. Teoria opisująca
rzeczywistość w kategoriach przestrzeni teatru, z bardziej lub mniej zarysowanym podziałem na widownie i scenę, konstatuje stan, w którym politycy starają
się zagrać rolę i podobać się widzom — na tyle,aby wybranego „aktora" zaznaczyli oni w momencie głosowania. Jednostka, realizując swój program, działa w
imię interesów konkretnej grupy, apele o udział w wyborach kierowane są do ogółu, nie pozbawionego praw publicznych społeczeństwa. Konflikt pól
oddziaływania jest wynikiem samej struktury społecznej — z podziałem na zakres lokalny i ogólny oraz na elity władzy (grup aktywnych w partiach
politycznych) i dwuznacznie rozmytą uniwersalność.
Konflikty natury politycznej uwydatniają spory między orędownikami wolności. Homo agens-działające jednostki inaczej postrzegają społeczne
uniwersum i zakorzenienie w sferze idei. Ideo-sfera, sama w sobie, może stanowić podłoże konfliktów. Jednostka, wyposażona w wolną wolę, pomimo pewnych
ograniczeń, ma prawo dążyć do osiągnięcia ideałów utożsamianych z pojęciem szczęścia. Wieloznaczność ideowa — szczególnie w kulturach wielowarstwowych, w
których możemy odwoływać się do różnorodnych ideowo epok z przeszłości wraz z głoszonymi uprzednio ideami — determinuje odmienne rozumienie wolności.
Decydując się na korzystanie z jakkolwiek pojmowanej wolności, każdy z nas we wzajemnych relacjach posługuje się pewnymi schematami i „rekwizytami", dając
wyraz siebie, ukazując się otoczeniu jako osoba, która bardziej lub mniej nieskrępowanie i bardziej lub mniej świadomie przyjęła odpowiednią filozofię
życia.
Podejmując decyzję, w swobodny sposób kształtujemy i kreujemy zdarzenia przybierające w wielu wypadkach postać faktów społecznych. Zdarzenia ułożone w
pewien trend stanowią rolę społeczną. Role odgrywane w „teatrze codzienności" według E. Goffmana, wypełniają całość życia każdego z nas. Życie zwłaszcza w
sferze publicznej, ale nie tylko, wygląda jak teatr. Wolność, różnorako poddana obramowaniom, daje ludziom możliwość zajęcia pożądanej pozycji wobec
wszystkich zjawisk, problemów, dylematów, sytuacji. Pozwala na świadome kształtowanie swojego odbioru w oczach innych ludzi, ukazywania im, w zależności od
sytuacji, tego, co chcemy odsłonić[11].
Droga do społeczeństwa obywatelskiego wiedzie zatem przez właściwą edukację, której zadania dotyczyć powinny umiejętności właściwego myślenia i właściwego
działania. Właściwe myślenie i w jego konsekwencji właściwe działanie — to właśnie można określić mianem kapitału społeczno-kulturowego. Umiejętności
związane z byciem współtwórcą właściwego myślenia i właściwego działania nabywa się od wczesnego dzieciństwa, stąd konieczność analizy standardów
wyjściowych charakterystycznych dla procesów edukacji i wychowania. Procesy takie mogą zachodzić w sposób niezakłócony w społeczeństwie obywatelskim.
G. W. F. Hegel definiował społeczeństwo obywatelskie jako takie, w którym każdemu przyznaje się tyle wolności, by mógł ją spożytkować najlepiej zarówno dla
siebie, jak i dla innych[12]. Trudno rozpatrywać biografie jednostek, których dążenia pozostawałyby w
sprzeczności ze społeczeństwem, w którym przyszło im żyć.
Modelowanie wolności w polu doświadczenia jednostki
Wolność każdej jednostki objawia się w odkrywanym, ale częściej zadanym polu doświadczenia[13]. Pole
doświadczenia wypełniają relację między koniecznością a możliwościami, między potencjalną korzyścią a jej brakiem, pomiędzy nagrodą/nagrodami a tym, co
negatywne. Rzecz w tym, by te relacje opisać czy nawet użyć kategorii, które dadzą się skwantyfikować (statystycznie policzyć) i uogólnić.
Zindywidualizowane pola doświadczenia i optymalny sposób kreowania i wykorzystywania pojawiających się relacji interesował ludzkość od czasów
pradziejowych. Wszędzie tam, gdzie ukształtowała się przekazywana ustnie literatura, znajdujemy tego rodzaju świadectwa wypowiadane w sposób bardziej lub
mniej metaforyczny. W łacińskim kręgu kulturowym weszły do kanonu religijnego wypowiadane przez Jezusa, jako przypowieści o ziarnie, o talentach (Mt
25,14-30) czy siewcy (Mt 13, 1 -8); ((Łk 8,11-15). Trzeba zaznaczyć, że przywołane przypowieści niekoniecznie trzeba odnosić do Słowa Bożego, ale do
wszelkiej wiedzy i zdolności w jaką może być wyposażona indywidualna jednostka. Podobnie, choć w zmienionym kontekście znaczeniowym, od mistrzów Dalekiego
Wschodu w niezliczonych wspomnieniach czy pamiętnikach wędrowały na Zachód słowa dialogu pomiędzy adeptem a profanem [14].
Wraz z rozwojem nauk pedagogicznych uświadomiono sobie konieczność ewolucyjnego ujmowania doświadczeń i znaczenie środowiska oraz instytucji edukacyjnych
dla społecznego przygotowania aktywnej i pożytecznej zindywidualizowanej jednostki.
A. Wolność dziecka
Dziewięciokątny enneagram[15] opisuje sytuacje jednostki ludzkiej od momentu przyjścia na świat. Jej
stosunek do świata ewoluuje. Najpierw jest to świat innych ludzi. Świat ten w dwóch etapach naszego poznania, to jest w etapie dziecka i wieku
młodzieńczego jest podwójnie materialny a dopiero w trzecim — osoby dorosłej — duchowo-mentalny (patrz schemat 1).
Pierwsza triada schematu ennegramu (schemat 2) dotyczy naszego wyposażenia we wszystko to, w co powinniśmy być wyposażeni przychodząc na świat.
Dobrze się dzieje, gdy nowonarodzone dziecko przychodzi na świat w rodzinie zamożnej, w której troska o byt nie gnębi rodziców, a zwłaszcza ciężarnej
kobiety (1). Dobrze się dzieje, jeżeli to, co przejmujemy od swoich rodziców, a co składa się na całość nowej jednostki, jest to zdrowe ciało, właściwa
opieka, godne wychowanie i zadowolenie ze statusu społecznego rodziny, w której przyszło się na świat (2). Idealnie, jeżeli do tych uwarunkowań
materialno-kulturowych dochodzi wrodzona inteligencja dziecka (3), co razem (z punktem 1 i 2) daje optymalne możliwości jej rozwoju. Nie zawsze zdarza się
sytuacja, w której spełnione są wszystkie trzy warunki, ale skoro nie mogą być spełnione aż trzy, to chociaż niech spełnione będą dwa, a wśród nich
ważniejszy od innych, warunek trzeci — wrodzona inteligencja dziecka i sprzyjające mu otoczenie.
Dojrzewający młody człowiek, zaczynając samodzielnie podejmować decyzje, w pierwszej kolejności kieruje się tym, co przyjemne, ewentualnie tym, co pozwala
uniknąć przykrości (4). Kiedy zaczyna być wprowadzany w życie dorosłych, na jego decyzje coraz częściej zaczynają wpływać korzyści materialne, oczekiwanie
szybkiej lub dalekosiężnej lukratywnej nagrody (5). Jednak, czym większe ma możliwości i umiejętności odłożenia oczekiwanej nagrody w czasie, tym w
większym stopniu jego poczynaniami kieruje strategia otwierania sobie jak najszerszych możliwości życiowych, możliwości w sensie poznawczym, możliwości
wpływania na innych i możliwości realizacji przedsięwzięć zawodowo-ekonomicznych (6). Sytuacja idealna będzie miała miejsce wtedy, gdy kierując własnymi
krokami, podejmiemy wysiłek i dostrzeżemy szansę realizacji wszystkich trzech możliwości (4,5,6). Jednak tak zdarza się bardzo rzadko. Stąd też, jeżeli już
nie trzy możliwości, to wybierzmy z nich chociaż dwie. A wśród tych dwóch powinna być stale obecna perspektywa poszerzania horyzontów swej wiedzy,
poszerzanie możliwości i kontrolowanie posiadanego wpływu na podejmowane działania życiowe. Posiadanie wpływu na podejmowane działania dotyczące własnego
życia to istota pojęcia kapitał społeczno-kulturowy[16], opartego na minimum zaufania i
racjonalności w relacjach z otoczeniem, w którym przyszło nam żyć.
W życiu społecznym nie powinno kształcić się postaw jednostronnych, kreować egzystencji skupionej wyłącznie na własnych korzyściach i osobistej karierze.
Dlatego też potrzebna jest trzecia triada uwarunkowań podejmowanych decyzji, na którą składają się następujące umiejętności: umiejętność negowania własnego
egoizmu (7), umiejętność kierowania się sercem i kształtowanie odruchów serca (8) oraz umiejętność utrzymywania swego umysłu w stanie, w którym ciągle
utrzymywana jest zdolność pozwalająca na pojawianie się „myśli lotnej" (9). Pod sformułowaniem „myśl lotna" rozumiane są takie umiejętności jak zdolność
przewidywania, zdolności przezwyciężania czy wręcz łamania stereotypów myślowych, umiejętność tworzenia dynamicznych wizji. Nie zawsze dane jest nam
spełniać te trzy wymogi na raz. Ale jeżeli nie trzy, to, chociaż dwa, a wśród nich najważniejszym wymaganiem okazuje się dziewiąte — kierowanie się w swoim
postępowaniu, nawet tym altruistycznym lub emocjonalnym — „lotną myślą". Pomiędzy drugą i trzecią triadą (przestrzeń pomiędzy 4, 5, 6 a 7, 8, 9 ) sytuuje
się obszar podejmowania decyzji i wiążących się z nimi dylematów etycznych. Możliwość spełnienia w każdorazowym jednostkowym losie, w możliwie maksymalnym
stopniu, owych dziewięciu uwarunkowań pozwala jednostce na uzyskanie podstaw życiowych szans i życia w poczuciu wolności, skuteczności i harmonijnej
miłości.
1 2 3 4 5 6 Dalej..
« (Published: 29-12-2013 Last change: 30-12-2013)
Jerzy KolarzowskiDoktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy Number of texts in service: 51 Show other texts of this author Newest author's article: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 9525 |
|