|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Neutrum »
O neutralności światopoglądowej państwa i o sytuacji kobiet w Polsce [3] Author of this text: Czesław Janik
Z innych
ciekawych spraw. W miejscach publicznych, takich jak lotnisko,
szpital, czy choćby gmach parlamentu działać mogą wyłącznie
kaplice katolików i wisieć krzyże katolickie. W kaplicach nie
wolno odprawiać nabożeństw innych religii. Czy nie jest to
przejaw dyskryminacji? Na marginesie powiem, państwo o tym nie
wiedzą, że „Neutrum" prowadziło korespondencję z panami
marszałkami Sejmu i Senatu RP, M. Borowskim i L. Pastusiakiem w sprawie symboli religijnych, w sprawie kaplicy w Domu Poselskim.
Ale oni bali się zająć stanowiska w tej sprawie. Nie będę
omawiał ich wielkiej arogancji, jaką się wykazali. Dokumenty
mogę zainteresowanym udostępnić. Wspomniałem już o ograniczeniach wolności oświatowej i akademickiej, powodowanych
przez panoszący się w Polsce krypto-przymus religijny. To, co
ma miejsce, można określić jako porażkę zasady rządów
prawa, a zarazem, co często podkreślają członkowie „Neutrum",
jako zwycięstwo wojujących grup katolickich. Taktyka
zmasowanego nacisku, który stosują one z przyzwoleniem i z
poduszczenia biskupów, jest skuteczna, ponieważ ich głosy tak
czy inaczej okazują się zawsze potrzebne dla wsparcia
stojących z reguły na niepewnych nogach rządów, szczególnie
rządów tworzonych przez lewicę. Żaden rząd Rzeczypospolitej
nie był zdolny do utrzymania się bez poparcia Kościoła.
Tragikomedia kryzysu rządowego rządu pana premiera L. Millera
jest klasycznym dowodem słuszności tej tezy. Ostatnio
kler i partie prawicowe, ludzie prawicy w samorządzie
terytorialnym powróciły do swojego wcześniejszego pomysłu o wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę — świąteczny dzień
dla katolików. A dlaczego nie zrobić ograniczenia handlu w sobotę — świątecznym dniu Żydów i Adwentystów? Albo każdy,
albo nikt… W rzeczywistości konflikt wokół charakteru
cotygodniowego dnia wypoczynku w Polsce nie jest walką w imię
wygody większości, która jak najpełniej chce wykorzystać ten
wolny dzień. Są to raczej zmagania hierarchii katolickiej
dotyczące stylu życia i praw każdego człowieka, który żyje w Polsce.
Uprawnienia
samorządów to niezwykle ciekawy problem. Przykład z ostatnich
dni. Władze Sejmiku Warszawskiego, kierowane przez byłego
marszałka Senatu Adama Struzika zasygnalizowały
społeczeństwu, że subtelności prawne i praktyczne działania
polityczne niekoniecznie muszą iść w parze. Kiedy pan Glemp
zgłosił brak pieniędzy na realizację swoich pomysłów, tzn.
świątyni Bożej [właściwie Najwyższej!] Opatrzności, pan
Adam Struzik z innymi szybciutko przyjął uchwałę o przekazaniu na ten cel 20 mln zł. A dla głodnych dzieci
pieniędzy nie ma, na dofinansowanie środków antykoncepcyjnych — nie ma, i na rozwiązanie wielu, wielu innych problemów -
nie ma. W maju ma być w Polsce papież. Kto buduje ołtarze i za
czyje pieniądze? Budują władze samorządowe za pieniądze
wszystkich podatników! [ 6 ] I to jest demokracja,
którą zafundował Polsce zachód! Z przyjemnością bym się z niej wypisał!
Krzycząca o wartościach część społeczeństwa pod przewodnictwem
prawicowych partii politycznych i większości duchowieństwa pod
przewodnictwem Episkopatu, poddała już swoim wpływom medycynę
(ograniczenie możliwości przeprowadzenia badań prenatalnych,
zapłodnień in vitro, aborcji itd.), działalność
kulturalno-rozrywkową (w TV tylko poprawne treści i papież),
wojsko (obowiązkowe nabożeństwa w niedzielę, pielgrzymki
żołnierzy!), władzę lokalną (z pewnością prawdziwe jest
stwierdzenie, że polską gminą rządzi proboszcz) oraz życie
rodzinne (ograniczenie rozwodów, separacja) a przede wszystkim
szkołę. Dobrzy wujkowie z Episkopatu głoszą, że ich
działalność nie ma nic wspólnego z szerzeniem przymusu
religijnego. Głoszą, że kościół nie domaga się przywilejów! W istocie nie muszą dokonywać aktów religijnego przymusu,
ponieważ zmieniają samą strukturę Państwa polskiego,
czyniąc to cierpliwie i bez śladów fizycznej brutalności,
mając za dobrego pomocnika właśnie lewicę.
Sumując,
sytuację w Polsce można skomentować tak: Rzeczpospolita jest
państwem świeckim, grającym rolę państwa wyznaniowego.
Kościół katolicki nie jest w Polsce tylko nurtem wyznaniowym.
Jest stojącą na mocnych podstawach klerykalną hierarchią
duchownych oraz świecką infrastrukturą polityczną i administracyjną, która bardzo silnie oddziałuje na najbardziej
istotne i najbardziej drażliwe kwestie polityczne. To, o czym
wcześniej mówiłem, sygnalizuje tylko złożoność
zagadnienia, zaś wymienione przykłady są jedynie niewielkim
ułamkiem zjawisk, na których omówienie z pewnością nie
starczyłoby nawet czasu, który państwo przewidzieli na
konferencję od początku do końca. Pokazują one, w jaki sposób
ustrój demokratyczny skapitulował i wyrzekł się rządów
prawa w najbardziej istotnych sferach życia. Mam nadzieję, że
jeszcze nie do końca się to stało. Bez dokonania rozdziału,
(na co skądinąd dzisiaj nie widzę żadnych szans) całemu
społeczeństwu narzucone będzie prawo kościelne. A stanowione
przepisy prawa interpretowane na sposób religijny. Proces ten
znajduje się obecnie w swym punkcie kulminacyjnym. Nie ma już
tu miejsca na żaden kompromis. Społeczeństwo polskie,
przynajmniej ta jego część, której marzy się jeszcze
demokracja, prawa człowieka i inne standardy społeczeństw
europejskich, głośno musi powiedzieć kościołowi: non
possumus!
Można by
jeszcze długo. Ale kończę, chociaż i tak z pewnością
przekroczyłem czas mi przyznany. A więc, zanim zabierze głos
następny mówca, przyznają Państwo w duchu: Polska nie jest
państwem neutralnym światopoglądowo! Bez całkowitego
oddzielenia Kościoła od państwa kobiety -zresztą nie tylko w Polsce — nie mają jakiekolwiek szansy w walce nie tylko o swoje prawa, ale o swoją godność, z której te ich prawa i wolności wynikają!
I
już naprawdę na koniec. Nie wystarczy tylko narzekać; nie
wystarczy opisać sytuację, jaka istnieje. Trzeba zastanowić
się, i spróbować znaleźć wyjście z tej sytuacji. Otóż w Stowarzyszeniu Neutrum od dłuższego czasu nad tym
rozmyślaliśmy. I wydaje nam się, że jedynym wyjściem jest
powstanie swoistej „sieci" europejskich organizacji
pozarządowych, które podejmowałyby — pomimo istniejących
pomiędzy nimi różnic, obszarów zainteresowania i działania — w oparciu o wcześniejsze porozumienie wspólnych,
zmasowanych działań w chwili pojawienia lub pojawiania się
zagrożeń dla minimalnych standardów praw człowieka w jakimkolwiek kraju. Dlatego też Stowarzyszenie na rzecz Państwa
Neutralnego Światopoglądowo „Neutrum" z Polskim Stowarzyszeniem Racjonalistów przygotowały stosowny
projekt, do zapoznania z którym zachęcamy przedstawicieli
wszystkich organizacji pozarządowych, którym bliskie są idee
neutralności państwa: religijnej, wyznaniowej,
światopoglądowej, rozdziału państwa i kościoła,
świeckości życia publicznego naszych krajów i naszego
kontynentu, do zawarcia ogólnoeuropejskiego porozumienia o współpracy w tej sprawie.
Przygotowany
przez nas projekt Paktu (Porozumienia) może stanowić podstawę
dalszych prac nad wypracowaniem ostatecznej wersji Porozumienia
(Paktu) europejskiego. Wydaje nam się, że Tekst Porozumienia,
po zaakceptowaniu przez większość organizacji powinien zostać
przyjęty podczas specjalnego Kongresu organizacji
pozarządowych, zwołanego specjalnie i głównie w tym celu. Uważamy
też, że ze względów symbolicznych miejscem wspólnego
spotkania i podpisania Paktu powinna być Polska — kraj, w którym
standardy neutralności światopoglądowej i otwartości
społeczeństwa są najbardziej gwałcone spośród krajów członkowskich
UE, zaś siedzibą Sekretariatu, jeżeli zostałby powołany -
ze względów strategicznych Bruksela — centrum UE. Jeżeli
będzie odpowiednie zainteresowanie naszym pomysłem, spróbujemy
zorganizować spotkanie w roku 2006 w Warszawie.
Kontakt:
psr@racjonalista.pl
Informacje o inicjatorach Paktu można znaleźć pod adresami
internetowymi:
NEUTRUM: www.neutrum.eu.org
PSR: psr.racjonalista.pl
***
Projekt
Pakt Europejski
na rzecz neutralności światopoglądowej i otwartości
społeczeństw
podpisany w Warszawie dnia ...
My,
przedstawiciele europejskich organizacji pozarządowych -
sygnatariusze niniejszego Porozumienia, zebrani w Warszawie, dnia
… 2006 r., postanawiamy:
Biorąc
pod uwagę, że prawo wszystkich osób do równości wobec prawa i ochrony ich przed dyskryminacją stanowią powszechne prawo,
uznane Powszechną Deklaracją Praw Człowieka, Konwencją
Narodów Zjednoczonych o eliminacji wszelkich form
dyskryminacji kobiet, międzynarodową konwencją o eliminacji
wszelkich form dyskryminacji rasowej oraz konwencjami Narodów
Zjednoczonych o prawach obywatelskich i politycznych oraz o
prawach ekonomicznych, społecznych i kulturalnych, a także
Europejską Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Biorąc
pod uwagę, że społeczeństwo obywatelskie państw europejskich
powinno mieć większy wpływ na niedostateczną ochronę praw
człowieka i jego wolności w procedurach proponowanych nam przez
struktury polityczne.
Biorąc
pod uwagę to, iż struktury polityczne dążą do przybliżenia
organów władzy bliżej obywatela i udostępnienia człowiekowi
łatwiejszego dostępu do instytucji i organów władzy,
postanawiamy wyjść temu naprzeciw.
Potwierdzając
swoją głęboką wiarę w podstawowe prawa i wolności, które są
fundamentem sprawiedliwości i pokoju społecznego i których
zachowanie opiera się głównie na zachowaniu zasad sprawiedliwości,
równości, równouprawnienia, niedyskryminacji itd.
Uznając,
że stosunki wyznaniowe, relacje pomiędzy państwem a kościołami, związkami wyznaniowymi, organizacjami
światopoglądowymi pozostają indywidualną cechą każdego ze
społeczeństw krajów europejskich, i że relacje te w państwach europejskich są zróżnicowane.
Uznając
za nieprawdziwą tezę, że pejzaż europejski wzbogaca stopień
neutralności światopoglądowej państwa z jednej a klerykalizmu z drugiej strony.
Uznając,
że neutralność światopoglądowa życia publicznego jest
standardem europejskim, składową wartości europejskich.
1 2 3 4 Dalej..
Footnotes: [ 6 ] Uznawana w Polsce
za największą aferę finansową sprawa Funduszu oddłużenia
zagranicznego (w skrócie FOZZ) dotyczy 4 bln starych złotych,
tj. 400 mln złotych — po reformie finansowej. Państwo polskie
od wielu lat lekką ręką przekazuje Kościołowi katolickiemu
około 5 mld złotych! I nikt nie mówi o aferze. Gdyby te pieniądze
pozostawały w skarbie państwa, ile z tych problemów, które
przewijają się w moim wystąpieniu, mogłoby być
rozwiązanych? Przemyślenia pozostawiam Państwu. « (Published: 19-05-2006 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 4790 |
|